Buffon mógł zostać w PSG, ale podjął decyzję, że nie będzie bramkarzem numer dwa, za Alphonsem Areolą. Wtedy pojawiły się oferty z wielu innych klubów, choć nie z najwyższej półki. 41-letni Włoch również je odrzucił i dzisiaj wszystko wskazuje na to, że ponownie zwiąże się z Juventusem, gdzie spędził najlepsze chwile w swojej karierze. Ale już na zupełnie innych zasadach. Pierwszym bramkarzem mistrzów Italii ma bowiem zostać Wojciech Szczęsny, który był jednym z mocniejszych punktów zespołu w ubiegłym sezonie. Role zostałyby więc odwrócone, bo przed dwoma laty, gdy Polak przechodził do Turynu, był zmiennikiem Buffona. Co więcej, jak donosi "La Gazzetta dello Sport", włoski bramkarz, który stał się już legendą, nie założy koszulki z numerem 1, po raz pierwszym od sezonu 1997-98 i będzie miał znacznie niższy kontrakt. W Paryżu mógł liczyć na około 4 miliony euro, w Juventusie ma dostać półtora miliona.