Mecz rozpoczął się z 15-minutowym opóźnieniem - organizatorzy zdecydowali, że należy poczekać na kibiców Fiorentiny, którzy mieli problemy z dojazdem na stadion.Drągowski skapitulował już w czwartej minucie. Po błyskotliwej akcji Sandro Tonaliego piłkę posłał do siatki Florian Aye. 22-latek zdołał już w niecodzienny sposób celebrować swoje trafienie - podbiegł do fotografów, wziął jeden z aparatów i zaczął robić zdjęcia - lecz gol ostatecznie nie został uznany. Przed swoim rajdem Tonali, przerzucając futbolówkę nad rywalem, zagrał ręką.Bo nudnej pierwszej połowie piłkarze zeszli do szatni przy bezbramkowym remisie. Po zmianie stron wynik nie uległ już zmianie. Bramki nie zdołał strzelić nawet Mario Balotelli, który pojawił się na murawie w roli rezerwowego.Swojej szansy nie doczekał się za to Żurkowski, a Drągowski dopisał do swojego konta kolejne 90 minut.TBSerie A - wyniki, terminarz, tabela