Szczęsny szybko miał okazję, by błysnąć w starciu ze swoją byłą drużyną. W 13. minucie Henrich Mchitarjan popisał się kapitalnym rajdem i ograł tuż przed polem karnym Leonarda Bonucciego, stając oko w oko z Polakiem. Ten jednak nie dał się pokonać, zatrzymując piłkę. W 31. minucie nasz reprezentant znów był bliski skuteczniej interwencji, tym razem po rzucie karnym, odgwizdanym po zagraniu ręką Adriena Rabiota. Egzekutorem "jedenastki" był Jordan Veretou, który uderzył po ziemi w prawy róg bramki, patrząc z perspektywy Szczęsnego. Polak zdołał trącić piłkę ręką, lecz ta ostatecznie zatrzepotała w siatce. Juventus odpowiedział w 44. minucie, także po rzucie karnym odgwizdanym za zagranie ręką. Cristiano Ronaldo pewnie uderzył z 11 metrów, kompletnie myląc bramkarza. Wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się remisem, lecz błyskawiczna kontra Romy w doliczonym czasie gry zakończyła się bramką Veretouta. W 55. minucie powinno być już 3-1, lecz stojący przed bramką Edin Dżeko, mając naprzeciw tylko Szczęsnego, trafił z kilku metrów w słupek. Od 63. minuty "Juve" musiało radzić sobie w osłabieniu - drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Rabiot, faulujący Mchitarjana. "Stara Dama" miała problemy, ale w takiej sytuacji zawsze może się zwrócić do CR7. W 69. minucie Ronaldo kapitalnie odnalazł się w polu karnym rzymian i głową wykończył dośrodkowanie Danila z prawej strony boiska. Wynik nie uległ już zmianie. Obie ekipy po remisie 2-2 podzieliły się punktami. TB Serie A - wyniki, terminarz, tabela, strzelcy