De Laurentiis nadal przebywa na kwarantannie, po zakażeniu koronawirusem. Jego stan się poprawia, a w środę, ma przejść kolejny test. Nawet mimo choroby De Laurentiis nie przestał pracować. Cały czas kontaktował się z dyrektorem sportowym Napoli Cristianem Giuntolim i dyrektorem zarządzającym Andreą Chiavellim. "La Gazzetta dello Sport" informuje, że prezydent Napoli jest wściekły na Milika i jego menedżera Davida Pańtaka za ich opieszałość w negocjacjach transferowych. Jest też rozczarowany postawą Romy, która chce zmienić ustalenia odnośnie transferu. Milik nie ma co liczyć na dalszą grę w Napoli. W ostatnim meczu nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Klub pracuje teraz nad transferem Milika do Premier League. Oprócz Tottenhamu, który od dłuższego czasu jest zainteresowany usługami Polaka, w grze pozostają też Fulham i Newcastle. MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A