Pod Wezuwiuszem ciągle wrze. I choć okoliczni mieszkańcy mogą spać spokojnie, gdyż nie grozi im wybuch jedynego czynnego wulkanu w Europie kontynentalnej, to piłkarze z Neapolu nie mogą czuć się bezpiecznie. W ubiegłym tygodniu bandyci włamali się do mieszkania Allana i zrabowali kilka cennych rzeczy, dokonując przy tym sporych zniszczeń. W poniedziałek natomiast informowaliśmy o tym, że przestępcy splądrowali także samochód żony polskiego piłkarza Napoli - Piotra Zielińskiego (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Ktoś może uznać to za przypadek, lecz jeśli połączymy oba te wydarzenia w kryzysem zżerającym od środka zespół wicemistrza Włoch, sytuacja robi się poważna. Wszystko wskazuje na to, że rozwścieczeni kibice mszczą się na zawodnikach za kiepskie wyniki. Pierwszym, który zareagował na fatalną passę zespołu był jednak sam prezes Aurelio de Laurentiis. Właściciel klubu zaordynował karny obóz dla wszystkich piłkarzy, którzy mieli odciąć się od świata. Nietrudno się domyślić, że sytuacja ta nie przypadła go gustu zawodnikom - po meczu Ligi Mistrzów z FC Salzburg postanowili więc wrócić do swoich domów, bez zgody właściciela, co tylko zaogniło konflikt. To był jednak dopiero początek pożaru trawiącego ekipę "Azzurrich". Później włoskie media relacjonowały, że grupa około 150 kibiców zgromadziła się w pobliżu stadionu Napoli, odpaliła race i wywiesiła na bramie wjazdowej baner z napisem "Szacunek". Fani przypomnieli o sobie także w trakcie otwartego treningu, mieli gwizdać na piłkarzy i nazywać ich "najemnikami". Ferment wokół wicemistrza Włoch ciągle narasta. Jak donosi "La Repubblica" swoją posadę może stracić trener Carlo Ancelotti, a w klubie szykuje się prawdziwa rewolucja kadrowa. Może ona dotknąć także reprezentantów Polski. Związany z Napoli dziennikarz Antonio Corbo poinformował, że w zaistniałej sytuacji Milik nie zamierza finalizować rozmów dotyczących przedłużenia swojego obecnego kontraktu, który wygasa w 2021 roku. Zdaniem włoskich mediów negocjacje w sprawie nowej umowy były już na ostatniej prostej, lecz ostatecznie zakończą się niepowodzeniem. Według Corbo z klubem mogą się pożegnać także: Dries Mertens, Jose Callejon oraz Piotr Zieliński. Kontrakt polskiego pomocnika także wygasa w 2021 roku. 25-latek ma być zmęczony gęstą atmosferą w klubie, a na dodatek przerażenie może u niego budzić włamanie do samochodu żony. Teraz Milik i Zieliński będą mogli nieco odpocząć od neapolitańskiego zgiełku podczas przerwy reprezentacyjnej. Być może załagodzi ona nieco napiętą sytuację i pozwoli skupić się drużynie na powrocie na właściwe tory. TB Serie A - wyniki, terminarz, tabela. Kliknij TUTAJ!