Wygrana ze SPAL była pierwszą, którą udało się odnieść Milanowi, od kiedy trenerem ekipy "Rossonerich" jest Stefano Pioli. Włoski szkoleniowiec dostał bardzo ciężkie zadania uporządkowania bałaganu po Marco Giampaolo. W pierwszych dwóch spotkaniach Pioliego ekipa z Mediolanu zremisowała z Lecce i przegrała AS Roma. Trzy punkty po tym okresie na pewno nikogo nie satysfakcjonują zwłaszcza, że Milan czekają teraz trzy arcytrudne spotkania. Najpierw podopieczni Pioliego zmierzą się z świetnie punktującym ostatnio Lazio, następnie z mistrzem Włoch Juventusem, a szaloną serię zakończy spotkanie z Napoli. Zobacz relację z meczu AC Milan - SPAL W spotkaniu ze SPAL pierwszy raz pod wodzą nowego szkoleniowca szansę na grę od początku spotkania otrzymał Krzysztof Piątek. Wcześniej polski napastnik mecze rozpoczynał na ławce rezerwowych. Włoskie media przez cały czas spekulowały kto z dwójki: Piątek - Rafael Leao powinien być stałą dziewiątką Milanu. Póki co, obaj zawodnicy nie ułatwiają wyboru Pioliemu, notując przeciętne występy. W minionym spotkaniu Piątek miał kilka okazji, jednak nie udało mu się wpakować piłki do siatki. Włoscy dziennikarze twierdzą, że jedynym momentem, w którym pokazał się z dobrej strony było sprokurowanie rzutu wolnego, po którym Suso trafił do siatki. Eurosport Italia: 5.5 Nie był proaktywny, mało szukali go piłkarze z zespołu, niewiele wykreował. Po faulu na nim, Milan zdobył prowadzenie. Corriere della Sera: 5.5 Dzięki niemu Milan miał "zwycięski" faul. Nic więcej. La Gazzetta dello Sport: 6.0 W dzień urodzin Marco van Bastena można się było spodziewać więcej po numerze 9. Serie A - wyniki, terminarze, tabele W drużynie gości także mieliśmy "polskie" akcenty. Linię obrony wraz z najgorszym według "La Gazzetty" zawodnikiem drużyny z Ferrary - Francesco Vicarim tworzył Thiago Cionek, który został oceniony na 5.5. Włoscy dziennikarze twierdzą, że często podejmował decyzje nieadekwatne do zagrożenia i nie potrafił niczym się wyróżnić. W linii pomocy wystąpił natomiast Arkadiusz Reca. Jego wstęp został oceniony wyżej i otrzymał notę 6. Polski zawodnik robił trochę zamieszania, jednak dziennikarze wskazują, że często gubił Samu Castillejo. Najwyższa ocenę ze wszystkich zawodników na boisku otrzymał strzelec bramki. Suso otrzymal od "La Gazzetty" notę 7. PA