Dni Polaka w SSC Napoli są już policzone. Reprezentant Polski został odstawiony na boczny tor i nie ma szans na występy w Serie A czy Lidze Europy. Pozostają mu jedynie treningi z zespołem. Są to konsekwencje za to, że Milik nie przedłużył wygasającego wraz z końcem sezonu kontraktu. W Napoli na pewno już nie zagra, teraz odlicza dni do stycznia, by zmienić klub. Być może będzie to holenderski gigant. "Ajax szuka nowego środkowego napastnika i rozważa możliwość fascynującego powrotu Arkadiusza Milika. Na ten transfer ma przygotowany budżet w wysokości 20 mln euro" - czytamy na areanapoli.it. Ajax chce środkowego napastnika wysokiej klasy, ale nie ma zbyt wielu pieniędzy. Polak idealnie wpisuje się w te kryteria. "Milik zostawił po sobie ślad w Amsterdamie, dlatego łatwo byłoby mu się tam odnaleźć. Klub zna na wylot, zostałby dobrze przyjęty przez trenera i kibiców. Grałby regularnie w drużynie, która wywyższa napastników i co roku bierze udział w pucharach. Ponadto niewiele klubów będzie mogło wydać na Milika taką sumę jak Ajax" - podkreślono. Jak dotąd w gronie klubów walczących o podpis Milika wymieniało się m.in. Inter, Everton, Tottenham, Juventus, jednak konkretów wciąż brakuje. W styczniu 26-latek powinien zmienić klub i zacząć regularnie grać, w przeciwnym razie nie zostanie powołany na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Amsterdam, w którym Polak grał z powodzeniem w latach 2014-16, może okazać się idealnym kierunkiem do odbudowy. Milik strzelił 47 goli w 75 spotkaniach rozegranych w barwach amsterdamskiej ekipy. NP