Arkadiusz Milik po przyjściu do Juventusu miał naprawdę dobry czas i nie bez przyczyny został przez "Starą Damę" wykupiony po zakończeniu wypożyczenia. Wydawało się, że Polak jest idealną opcją do zapewnienia rotacji na pozycji napastnika. Co tam się wydarzyło? Niesłychane rozstrzygnięcie w meczu polskich rekordzistów Niestety w tym sezonie reprezentant Polski jeszcze nie zagrał, a wynika to ze stanu jego kolana. Milik kontuzji doznał podczas czerwcowego meczu towarzyskiego przed mistrzostwami Europy w Niemczech. Wówczas diagnoza mówiła jednak, że snajper powinien do treningów wrócić w sierpniu. Arkadiusz Milik wraca na boisko. W końcu Tak się jednak nie stało, bo pojawiły się powikłania, które sprawiły, że powrót na boisko przedłużał się niemiłosiernie. Ostatecznie nie udało się do niego doprowadzić lekarzom w 2024 roku. Pozostało więc wyczekiwanie na przywrócenie odpowiedniej dyspozycji fizycznej w 2025 roku. Cristiano Ronaldo nie wytrzymał, wybuch gniewu gwiazdora. Furia po czerwonej kartce Być może pojawił się właśnie przełom. Na Instagramie napastnika reprezentacji Polski pojawił się bowiem wpis, w którym nasz napastnik poniekąd informuje, że właśnie wrócił do treningów na murawie. Do zdjęcia z piłką dodany został dopisek "ładowanie...". To dość oczywisty przekaz, ale trudno powiedzieć, jaka będzie przyszłość Milika. Gdy ten bowiem się leczył, klub ruszył na rynek transferowy i sprowadził do zespołu Randala Kolo Muaniego, który wejście do drużyny z Turynu ma wprost fantastyczne.