Nowe porządki w klubie Polaka. Fatalny start sezonu, nadeszła radykalna zmiana
W klubie Arkadiusza Milika przyszła pora na przewrót. Po serii ośmiu spotkań bez zwycięstwa działacze włoskiego Juventusu postanowili zmienić trenera. Chorwat Igor Tudor został w poniedziałek zwolniony z posady. Chorwat podczas swojej kadencji w Turynie nie postawił ani razu na reprezentanta Polski. Wszystko przez kolejne urazy, które wyłączyły go z gry na ponad rok.

Latem polscy kibice z zaciekawieniem zerkali w kierunku Juventusu. Oczywiście ze względu na Arkadiusza Milika. Wielokrotny reprezentant Polski od dawna zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, przez które jest wykluczony z gry od czerwca ubiegłego roku. Feralna kontuzja przytrafiła się tuż przed Euro 2024 w towarzyskim spotkaniu z Ukrainą. Napastnik opuścił boisko po zaledwie czterech minutach.
Uraz wyłączył Milika z gry na cały sezon 2024/25. Z pewnym optymizmem można było podejść do włączenia Polaka w skład kadry, która wyleciała do USA na tegoroczne Klubowe Mistrzostwa Świata. Do przełomu jednak nie doszło, Milik nie pojawił się na murawie choćby na sekundę. Na domiar złego problemy zdrowotne Polaka wciąż się nawarstwiały. Kolejne dolegliwości spowodowały, że Milik zaczął szukać pomocy nad Wisłą.
Zmiany w klubie Polaka. Osiem meczów bez zwycięstwa to za dużo. Czas na nowego trenera
Na początku sezonu kibice Juventusu nie mieli powodu do narzekań. "Stara Dama" wygrała trzy pierwsze mecze Serie A pokonując m.in. po szalonym spotkaniu 4:3 Inter Mediolan. Trzy dni później kibice po raz kolejny doświadczyli prawdziwego dreszczowca. Tym razem w Lidze Mistrzów Juventus zremisował 4:4 z Borussią Dortmund.
Mało kto spodziewał się wówczas, że to widowiskowe spotkanie rozpocznie serię ośmiu spotkań bez zwycięstwa. W tej statystyce pod uwagę bierzemy zarówno Serie A, jak i Ligę Mistrzów. Po kolejnych czterech remisach sytuacja stała się jeszcze gorsza. W przeciągu ostatnich dwóch tygodni Juventus przegrał trzykrotnie, nie strzelając przy tym żadnego gola. W Serie A "Stara Dama" uległa Como i Lazio, natomiast w europejskich pucharach miejsce w szeregu pokazał im Real Madryt.
Włodarze włoskiego klubu wreszcie postanowili zareagować. W Turynie uznano, że pora na ostre cięcie. Pierwsze pogłoski o zwolnieniu dotychczasowego trenera Igora Tudora podali dziennikarze, w tym m.in. Gianluca Di Marzio. Klub nie zamierzał zwlekać i krótko po tym oficjalnie ogłosił zakończenie współpracy z Chorwatem. Poinformowano również, że w środowym spotkaniu z Udinese zespół poprowadzi Massimo Brambilla.
Mocno życzeniowym byłoby pomyślenie, że zmiana trenera w radykalny sposób zmieni sytuację Milika. Polak najprawdopodobniej w styczniu odejdzie z Turynu. W grę wchodzi przede wszystkim wypożyczenie.












