25-letni bramkarz został dowołany przez Carlosa Dungę do reprezentacji "Canarinhos", która w fazie grupowej zmierzy się z Kolumbią, Peru oraz Wenezuelą. Zastąpił w niej, pierwotnie powołanego Diego Alvesa, który doznał kontuzji. Brazylijczyk ma za sobą bardzo udany sezon, ale niemal na pewno opuści Florencję, gdzie gra od czterech lat. Neto znalazł się na celowniku takich zespołów jak Juventus Turyn, AS Roma, czy Liverpool FC. "Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wszystko się wyklaruje" - powiedział bramkarz w wywiadzie dla brazylijskich mediów. 25-latek stwierdził również, że jego bezgranicznym zaufaniem cieszy się jego agent i to on podejmie, najlepszą dla Neto decyzję.