Nicola Zalewski w tym sezonie włoskiej Serie A w barwach AS Roma miał spore problemy z graniem. Polak nie dostawał zbyt wielu szans od trenerów, a gdy już pojawiał się na murawie, to nie spełniał oczekiwań swoich i kibiców, co doprowadziło nawet do gwizdów na stadionie w Rzymie. Boniek wraca do dramatu Barcelony. Cios prosto we Flicka. Chodzi o Lewandowskiego W związku z tym Nicola zimą w poszukiwaniu niezbędnych minut podjął decyzję o odejściu na wypożyczenie. Wybór nowego klubu był jednak bardzo zaskakujący. Zalewski bowiem przeniósł się do Interu Mediolan, a więc klubu walczącego o wszystkie możliwe trofea. Zalewski zostanie w Interze. Decyzja zapadła Już na etapie maja można ocenić, że jest to udane wypożyczenie dla Polaka. Wspólnie z kolegami z drużyny Zalewski awansował bowiem do finału Ligi Mistrzów, choć będąc szczerym, jego wkład w ten awans był znikomy. Fakt jest jednak taki, że za trzy tygodnie wahadłowy reprezentacji Polski może dopisać do swojego CV największy sukces w karierze. To już jest koniec. Wieści dotarły do Realu Madryt. Padł oficjalny komunikat Wciąż jednak nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Nicoli w klubie. Inter ma bowiem opcję wykupu Zalewskiego po zakończeniu sezonu. Kwota, którą trzeba zapłacić za Polaka, wynosi podobno około 6 milionów euro. Według "Tuttosport" Zalewski zostanie w Interze na dłużej. "Polak, który ma 23 lata, zostanie wykupiony za 6,5 mln do Romy" - czytamy. Według dziennikarzy Zalewski ma pozostać zmiennikiem dla Federico Dimarco. Co więcej, umowę przedłużyć ma także trener Simone Inzaghi, który był sporym orędownikiem sprowadzenia naszego reprezentanta do klubu. Porozumienie Inzaghiego ma obowiązywać do czerwca 2027 roku. Kontrakt zostanie podpisany po finale Ligi Mistrzów, ale przed wyjazdem na Klubowe Mistrzostwa Świata.