Jedenastka Udinese Calcio (”Zebry”) przed meczem zajmowała 14. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 30 spotkań zespół Torino FC wygrał 11 razy i zanotował tyle samo porażek oraz osiem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 26. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Sašę Lukić z Torino FC, a w 40. minucie Mata Jajalę z drużyny przeciwnej. Tuż przed końcem pierwszej połowy jedyną bramkę meczu zdobył Stefano Okaka dla drużyny ”Zebr”. Bramka padła w tej samej minucie. W zdobyciu bramki pomógł Rolando Mandragora. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”Zebr”. Drugą połowę zespół Torino FC rozpoczął w zmienionym składzie, za Sašę Lukić wszedł Simone Zaza. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Torino FC: Diego Laxaltowi w 55. i Armandowi Izzowi w 57. minucie. W 60. minucie Simone Verdi został zastąpiony przez Iaga Falque'a. Chwilę później trener Udinese Calcio postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Hidde'a ter Avesta. Na boisko wszedł Rodrigo Becão, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Udinese Calcio doszło do zmiany. Walace wszedł za Mata Jajalę. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Udinese Calcio: Rodrigowi Becão w 74. i Stefanowi Okace w 80. minucie. Trener Torino FC postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił pomocnika Diego Laxalta i na pole gry wprowadził napastnika Vincenza Millica. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 85. minucie w jedenastce Udinese Calcio doszło do zmiany. Ilija Nestorovski wszedł za Kevina Lasagnę. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn dostali po trzy żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 27 października drużyna Torino FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Cagliari Calcio. Tego samego dnia Atalanta Bergamo będzie gościć jedenastkę Udinese Calcio.