Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Sampdorii znajduje się na dole tabeli zajmując 20. pozycję, za to drużyna AS Roma (”Wilki”) zajmując piąte miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Ronaldowi Vieirze z zespołu gospodarzy. W ósmej minucie Bryan Cristante został zastąpiony przez Javiera Pastorego. Między 31. a 43. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w drużynie ”Wilków” doszło do zmiany. Edin Dżeko wszedł za Nikolę Kalinicia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w zespole Sampdorii doszło do zmiany. Fabio Depaoli wszedł za Emiliana Rigoniego. Chwilę później trener Sampdorii postanowił wzmocnić linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Manola Gabbiadiniego. Na boisko wszedł Federico Bonazzoli, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 66. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Bartoszowi Bereszyńskiemu, piłkarzowi Sampdorii. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Sampdorii doszło do zmiany. Albin Ekdal wszedł za Andreę Bertolacciego. Trener AS Roma postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił obrońcę Alessandra Florenziego i na pole gry wprowadził napastnika Diego Perottiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 86. minucie czerwoną kartkę obejrzał Justin Kluivert, tym samym zespół gości musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał żółtą kartką Diego Perottiego, zawodnika gości. Drużyna AS Roma miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gości w pierwszej połowie, natomiast w drugiej jedną żółtą i jedną czerwoną. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Sampdorii zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Bologna FC 1909. Tego samego dnia AC Milan zagra z zespołem AS Roma na jego terenie.