Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 spotkań drużyna Verona FC wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W drugiej minucie sędzia ukarał żółtą kartką Marasha Kumbullę z Verona FC, a w 21. minucie Lucę Rossettini z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie Romario Benzar zastąpił Andreę Rispolego. W tej samej minucie w zespole Verona FC doszło do zmiany. Valerio Verre wszedł za Gennara Tutina. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Koray Guenter, piłkarz Verona FC. Trener US Lecce postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Jewhena Szachowa i na pole gry wprowadził napastnika Andreę La Mantię. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 67. minucie kartkę dostał Valerio Verre z Verona FC. Jedyną bramkę meczu dla Verona FC zdobył Matteo Pessina w 81. minucie. Asystę zaliczył Mattia Zaccagni. Na osiem minut przed zakończeniem pojedynku w zespole US Lecce doszło do zmiany. Marco Calderoni wszedł za Christiana Dell'Orca. W 85. minucie arbiter ukarał kartką Žana Majera, zawodnika gospodarzy. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze US Lecce otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 15 września drużyna Verona FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie AC Milan. Tego samego dnia Torino FC będzie gościć jedenastkę US Lecce.