Derby Rzymu w przedostatniej kolejce Serie A miały duże znaczenie dla układu tabeli. Roma przed meczem miała punkt przewagi nad Lazio w walce o drugie miejsce. Wicemistrzostwo daje bezpośredni awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trzecia drużyna ligi włoskiej musi przedzierać się przez eliminacje.Spotkanie od początku było nerwowe. Niemal po każdym ostrym wejściu dochodziło do przepychanek. Za to sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Najlepsze okazje zaraz po rozpoczęciu meczu mieli Miroslav Klose , który "szczupakiem" próbował pokonać bramkarza Romy oraz Antonio Candreva. Jego strzał z ostrego kąta obronił Morgan De Sanctis.Atmosfera na trybunach była gęsta. Po przerwie na boisko rzucono racę, którą uprzątnął bramkarz Lazio Federico Marchetti.W drugiej połowie przeważała Roma i swoją dobrą grę udokumentowała bramką w 73. minucie. Victor Ibarbo zagrał przed bramkę Romy, a Juan Iturbe z sześciu metrów czubkiem buta skierował piłkę do siatki.Dziewięć minut później Lazio wyrównało. Klose głową zgrał dośrodkowanie. Do piłki dopadł Filip Djordjević, który z bliska wpakował ją do bramki. Napastnik na placu gry pojawił się zaledwie sześć minut wcześniej.Gospodarze niedługo cieszyli się z remisu. W 85. minucie Mapou Yanga-Mbiwa najwyżej wyskoczył w polu karnym do dośrodkowaniu z rzutu wolnego Miralema Pjanicia i z 11 metrów pokonał Marchettiego, dając Romie wicemistrzostwo Włoch!Zobacz raport meczowy Lazio Rzym - AS Roma 1-2 (0-0) Serie A - tabela, strzelcy, wyniki, terminarz