Serie A - wyniki, tabela, strzelcy Derby della Capitale czyli starcie o Rzym to jedno z najbardziej emocjonujących meczów derbowych w Europie. Rywalizacja pomiędzy Lazio a Romą jest bardzo zacięta i wielowątkowa, choć dzisiejsze spotkanie mocno ucierpiało wskutek zamkniętego stadionu. Obecność kibiców na pewno dodatkowo zmobilizowałaby piłkarzy zwłaszcza, że obie ekipy znajdowały się ostatnio w dobrej formie. Dodatkowo - jak zauważył rzymski dziennik "Corriere dello Sport" - są to derby przyszłości. Roma zmienia bowiem swoje oblicze z nowym właścicielem, a Lazio przeszło 20 lat czekało na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów i obecnie walczy o miejsce dające ponowny awans do Champions League. Obie drużyny od samego początku ruszyły do ataku. Już w 7. minucie Ciro Immobile znalazł się w dobrej sytuacji i oddał strzał. Na posterunku znalazł się jednak Pau Lopez i złapał futbolówkę. Dobrą interwencją kilka minut później popisał się również Pepe Reina i szybko rozpoczął kontratak Lazio. Finalnie po błędzie Rogera Ibaneza, który dał się wyprzedzić Manuelowi Lazzariemu, futbolówka trafiła do Immobile, a ten dopełnił formalności. "Biancocelesti" przeważali i po chwili ponownie potwierdzili swoją dominację. Lazzari popędził boczną strefą boiska i wygrał starcie z... Ibanezem. Włoch upadł, jednak szybko się pozbierał i zagrał do Luisa Alberto. Hiszpański pomocnik momentalnie huknął i umieścił piłkę w siatce. Piłkarze nie zwalniali tempa i widzieliśmy akcje pod bramkami obu golkiperów. Zdecydowanie brakowało jednak dokładności i żadna z prób nie zakończyła się golem. Obraz gry na początku drugiej połowy nie zmieniał się. Lazio nadal posiadało optyczną przewagę i długimi podaniami próbowało "rozerwać" formację obrony swoich rywali. Ataki zawodników Simone Inzaghiego z każdą kolejną minutą były coraz groźniejsze, lecz Lopez czujnie wybronił uderzenia Felipa Caicedo oraz Sergeja Milinkovicia-Savicia. Hiszpański bramkarz był natomiast bezradny wobec kolejnej próby Luisa Alberto. Lazzari świetnie zabrał się z piłką, dograł do Jeana Akpy-Akpro, który momentalnie odegrał ją w kierunku pomocnika Lazio. Ten opanował futbolówkę i technicznym uderzeniem zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy w tym spotkaniu. Goście w obecnej kampanii mają spore problemy z grą przeciwko czołowym ekipom Serie A. Roma do tej pory zremisowała z Juventusem, Interem oraz Milanem, a także zaliczyła wysokie porażki z Atalantą i Napoli. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! PA