Drużyny Serie A przystąpiły do rutynowych badań na obecność koronawirusa przed wznowieniem zajęć w ośrodkach treningowych. W zespole Fiorentiny stwierdzono sześć zakażeń wirusem (trzech piłkarzy i trzech członków sztabu szkoleniowego). Lekarz klubu z Toskanii Luca Pengue odniósł się do nowych zarażeń na antenie włoskiego radia "Rai". - Wszystkie wykryte przypadki to osoby bezobjawowe. Mogę również zadeklarować, że wszyscy z pozytywnymi wynikami czują się dobrze - stwierdził Pengue. - Zastosowaliśmy się do protokołu FIGC (Włoski Związek Piłki Nożnej), dotyczący reakcji w takich sytuacjach. Priorytetem jest bezpieczeństwo zawodników i działaczy - dodał. Włoski doktor sam również przeszedł zakażenie koronawirusem na początku pandemii. Oprócz niego w "Violi" doszło do trzech innych zakażeń, chorowali Dusan Vlahović, Patrick Cutrone oraz German Pezzella. - To był bardzo ciężkie dni dla mnie i mojej rodziny. Teraz jestem już praktycznie wyleczony, ale tamte wspomnienia pozostają w głowie - powiedział Pengue. "Viola" powiadomiła o wyzdrowieniu wcześniej zarażonych piłkarzy na początku kwietnia. - Teraz czuję się dobrze, ale to były naprawdę trudne chwilę. Od czasu powrotu do zdrowia trenuję codziennie - powiedział niedawno Cutrone w wywiadzie dla "La Gazzetty dello Sport". Piłkarzem Fiorentiny jest polski bramkarz - Bartłomiej Drągowski. "Viola" zajmuje obecnie na 13. miejscu w tabeli, mając 30 punktów na swoim koncie. Serie A - wyniki, tabela, strzelcy PA