Do tej pory jedynie Polska, Rosja i Serbia zdecydowały się na stopniowe wpuszczanie kibiców na trybuny. Teraz podobne głosy pojawiają się również we Włoszech. Włodarze Serie A ustalili już kiedy prawdopodobnie dojdzie do wznowienia rozgrywek, a teraz rozważają czy mecze będą mogły się odbywać z udziałem publiczności. Oczywiście również przy zachowaniu szczególnych zasad bezpieczeństwa. "Corriere dello Sport" twierdzi, że jednym z możliwych scenariuszy jest wypełnianie jednego kibica na trzy miejsca na trybunie. Pozwoliłoby to na zachowanie dystansu społecznego, a zarazem byłoby krokiem w stronę normalności w lidze, która jako pierwsza została sparaliżowana przez wirusa. Dziennikarze włoskiej gazety twierdzą, że na spotkaniach obowiązywałby jednak nakaz noszenia maseczek. - Myślę, że jest możliwe i byłoby ważnym wydarzeniem. Mamy 20 tysięcy kibiców z karnetami, a nasz stadion mieć 30 tysięcy miejsc. Oczywiście nie byłoby możliwości kupowania nowych biletów - stwierdził właściciel Lecce Saverio Sticchi Damiani, cytowany przez "football-italia.net".