Lazio w roli gospodarza podejmowało Romę, w meczu, który decydował o drugim miejscu w tabeli, dającym bezpośredni awans do Ligi Mistrzów. Przed spotkaniem, które zaczęło się o 18, można było odczuć napięcie w stolicy Włoch i w kilku miejscach doszło do aktów przemocy. Jak podała "La Gazzetta dello Sport" po jednym z nich do rzymskiego szpitala Gemelli trafiło dwóch fanów AS Roma ugodzonych nożem w brzuch. Ich stan jest poważny. Dziennik poinformował również, że grupa kibiców związanych z Wisłą Kraków (tzw. Wisła Sharks) była gościem fanatycznych fanów Lazio z sektora Curva Nord, gdzie gromadzą się oni podczas pojedynków. Według "La Gazzetta dello Sport" fani z Polski zostali sfilmowani jak wcześniej spacerowali po Rzymie za sztandarem, wykonując salut faszystowski (pierwotnie miało to być pozdrowienie obowiązujące w starożytnym Rzymie, ale do końca nie wiadomo, jak pozdrawiali się tamtejsi żołnierze, w XX wieku ten gest przejęli faszyści, a po II wojnie światowej stał się on zakazany, kłopoty przez niego miała jedna z gwiazd Lazio Paolo di Canio) i obrażając kibiców Romy. Spotkanie na Stadionie Olimpijskim zakończyło się zwycięstwem gości 2-1, dzięki czemu "Giallorossi" zostali wicemistrzem Włoch.