Juventus już w dziewiątej minucie mógł objąć prowadzenie. Federico Chiesa trafił nawet do siatki, ale był na spalonym i gol nie został uznany.Później niewiele się działo. Gospodarze obudzili się dopiero pod koniec pierwszej połowy. Dobrą okazję miał Cristiano Ronaldo, ale trafił w słupek. Skuteczny Juventus W drugiej części Juventus zaczął strzelać celniej. W 62. minucie do siatki trafił Alvaro Morata. Sędzia sprawdzał jeszcze, czy dogrywający mu Federico Bernardeschi nie był na spalonym, ale po chwili wskazał na środek boiska.Dziewięć minut później podwyższył Federico Chiesa. Jego pierwszy strzał odbił bramkarz, ale dobitka była już skuteczna.W 89. minucie kropkę nad i postawił Ronaldo. Przed własnym polem karnym piłkę odzyskał Rodrigo Betancur. Przebiegł kilkadziesiąt metrów i podał do Portugalczyka, który pewnie wykończył akcję. Szczęsny nie dał się zaskoczyć W doliczonym czasie Andrej Gyłybinow miał świetną szansę na zdobycie honorowej bramki. Po faulu Meriha Demirala sędzia odgwizdał bowiem rzut karny, a do piłki podszedł Bułgar. Nie udało mu się jednak zaskoczyć Szczęsnego. Polak wyczuł jego intencje i odbił futbolówkę. Po tym zwycięstwie Juventus umocnił się na trzecim miejscu w Serie A. Ma 49 punktów, traci trzy do Milanu, a siedem do Interu Mediolan. MP Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A