Portugalczyk zdobywając jedynego gola z Dżuddzie powiększył strzelecki dorobek w barwach mistrza Włoch do 16. Klasyfikację ligowych snajperów otwiera z 14 golami, o jeden wyprzedzając Krzysztofa Piątka z Genoi. - Udanie rozpoczęliśmy rok 2019. Teraz jednak myślami jesteśmy już przy następnym celu, jakim jest mistrzostwo kraju - powiedział Ronaldo przed poniedziałkowym pojedynkiem. Mało prawdopodobne, by po najbliższej kolejce ligowej, pierwszej w tym roku, "Stara Dama" nie była bliżej ósmego z rzędu tytułu, bowiem zagra z ostatnim w tabeli Chievo Werona, którego barwy reprezentują Mariusz Stępiński i Paweł Jaroszyński. Ekipa z Werony, która na własnym stadionie wysoko zawiesiła poprzeczkę "Juve" przegrywając tylko 2-3, dopiero w ostatniej przed zimową przerwą kolejce odniosła pierwsze zwycięstwo, ale do "bezpiecznej" 17. pozycji traci osiem punktów. Trudniejsze zadanie czeka w niedzielę wicelidera z Neapolu. Drużyna Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego podejmie czwarte w tabeli, choć mające 12 punktów mniej, Lazio. Do tego w składzie gospodarzy zabraknie kończącego karę za czerwoną kartkę pochodzącego z Senegalu obrońcy Kalidou Koulibaly'ego. Stołeczny zespół w ostatnich latach wyjątkowo "leży" Napoli, które wygrało sześć z poprzednich siedmiu ligowych potyczek, a jedna zakończyła się remisem. Między zespołem reprezentantów Polski a Lazio w tabeli plasuje się jeszcze Inter, który do wicelidera traci pięć punktów. W sobotę piłkarze trenera Luciano Spallettiego zmierzą się z 11. w tabeli Sassuolo. Na trybunach San Siro zasiądą jedynie zaproszone specjalnie na to spotkanie dzieci, co jest efektem kary nałożonej na klub z Mediolanu za rasistowskie zachowanie fanów wobec Koulibaly'ego w trakcie grudniowego meczu z Napoli. Inter sprawdzian gry w niecodziennej warunkach przeszedł już przed tygodniem w Pucharze Włoch, kiedy na pustym obiekcie pokonał Benevento 6-2. O miejsce w czołowej czwórce, która zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, walczy też marzący o powrocie do lat świetności Milan. Ma w tym pomóc m.in. transfer Piątka, będącego odkryciem sezonu w Serie A. Negocjacje ws. transferu Polaka, za którego "Rossoneri" mają wyłożyć ok. 40 mln euro, czyli 10 razy więcej niż pół roku temu Genoa zapłaciła za niego Cracovii. Nie wiadomo, jaki wpływ na rozmowy obu włoskich klubów ma fakt, że w poniedziałek w Genui ma dojść do pojedynku ligowego tych drużyn. - Na razie liżemy rany po Superpucharze - przyznał trener Milanu Gennaro Gattuso, który miał mnóstwo zastrzeżeń do pracy sędziego, ale skutkiem jego protestów jest jedynie zawieszenie na jedno spotkanie, co oznacza, że w Genui były reprezentacyjny pomocnik zasiądzie na trybunach. Na boisku zabraknie też trzech zawodników, którzy muszą pauzować za kartki: Iworyjczyka Francka Kessiego, Alessia Romagnolego i Davide Calabrii. Po stronie zysków ekipa z Mediolanu może odnotować powrót po karencji hiszpańskiego pomocnika Suso. - Najważniejsze to zachować spokój i spożytkować energię we właściwy sposób - zaznaczył Gattuso, który od dłuższego czasu nie może być pewny posady. Genoa z dorobkiem 20 pkt jest 14. w tabeli. Piątek nie wystąpi w tym spotkaniu, ponieważ musi pauzować za żółte kartki.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A