Napastnik Juventusu Gonzalo Higuain wrócił do Turynu po prawie dwóch miesiącach. Były piłkarz m.in. Napoli ostatni czas spędził w Argentynie. Jego powrót był oczywiście logiczną konsekwencją, choć nie wszystko na to wskazywało.W ostatnim czasie włoskie media obiegła informacja o zainteresowaniu Higuainem ze strony River Plate. Zawodnik "Juve" zaczynał karierę w Buenos Aries i włodarze klubu liczą, że uda im się jeszcze go sprowadzić. Według "La Gazzetty dello Sport" Higuain mógł czuć się lekko odsunięty od drużyny. Napastnik był wypożyczany do Milanu oraz Chelsea i dopiero pod wodzą Maurizio Sarriego, "Stara Dama" uwierzyła w jego umiejętności. Spekulacje medialne były dodatkowo potęgowane z powodu kontraktu napastnika. Jego umowa wygasa w 2021 roku, a z powodu epidemii koronawirusa, tempo negocjacji miało wyhamować. Długi czas pobytu piłkarza w Argentynie miał również wynikać z choroby matki i to właśnie względy rodzinne były wyjaśnieniem całej sytuacji. Powrót Higuaina do Turynu oznacza, że cała drużyna Juventusu jest już w komplecie. Wcześniej niewiadomą był również powrót Adriena Rabiota, który miał prowadzić strajk przeciwko obniżce zarobków. Francuz może w najbliższym czasie może udać się na wypożyczenie do Premier League. Zobacz więcej informacji o Serie A PA