Serie A: wyniki, terminarz, strzelcy, gole Sytuacja w tabeli włoskiej ligi jest bardzo interesująca. Zwycięstwo nad Chievo sprawiło, że Inter ma punkt przewagi nad drugim Napoli i dwa nad trzecim Juventusem. W miniony piątek mistrzowie Włoch wygrali na wyjeździe z liderującymi przed 15. kolejką neapolitańczykami, a teraz czeka ich kolejne starcie z liderem, ale już nowym. Chievo zaprezentowało się w Mediolanie jak mało wymagający sparingpartner. Gospodarze nie mieli najmniejszych problemów ze stwarzaniem sytuacji i po pierwszej połowie prowadził komfortowo 2-0. Mogło być nawet wyżej, gdyby piłkarze Luciano Spalettiego mieli trochę więcej szczęścia przy wykończeniu. Imponowało to, że w drugiej połowie mediolańczycy nie stanęli, tylko parli do strzelenia kolejnych goli. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Ivan Perisić. Chorwat zdobył trzy bramki w 23., 57. i 92. minucie. Przy pierwszej dobił piłkę po strzale Davide Santona. Przy drugiej przeprowadził rajd na lewej stronie, wbiegł w pole karne i mocnym, precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Stefanowi Sorrentino. Przy trzeciej zachował refleks w polu karnym i skończył akcję mocnym, płaskim uderzeniem. Pierwsze dwa trafienia Perisicia przedzielił gol Maura Icardiego, najlepszego strzelca ligi oraz kapitana Interu, dla którego była to 16. bramka w Serie A. Argentyńczyk otrzymał bardzo dobre prostopadłe podanie w pole karne od Marcelo Brozovicia. Spaletti ściągnął później Icardiego w 75. minucie, żeby oszczędzić zdrowie kluczowego gracza przed wyprawą do Turynu. Mediolańscy fani zgotowali napastnikowi gorącą owację. Inter grał bardzo ofensywnie, co uosabiała postawa Milana Skriniara. Środkowy obrońca podłączał się do akcji ofensywnych niesamowitymi sprintami ze swojej połowy. Po jednym z takich zrywów, strzelił gola głową, zamykając dośrodkowanie Antonia Candrevy. Gospodarze mieli mnóstwo okazji do jeszcze wyższego prowadzenia. Dziesięć minut przed końcem znakomitym strzałem z około 25 m popisał się Brozović, ale piłka otarła się o poprzeczkę. Kilkanaście centymetrów niżej i byłby to bez wątpienia jeden z ładniejszych goli w kolejce. Na ławce rezerwowych Chievo całe spotkanie przesiedział Mariusz Stępiński. Paweł Jaroszyński, inny z Polaków w składzie gości, otrzymał od trenera Rolanda Marana szansę debiutu w Serie A, kiedy wszedł na murawę w 87. minucie, gdy jego koledzy przegrywali 0-4 i nie popełnił błędów. W pozostałych dwóch meczach rozpoczętych o 15.00 Bologna zremisowała u siebie z Cagliari 1-1, a Fiorentina wygrała we Florencji z Sassuolo 3-0. PK Inter - Chievo Verona 5-0 (2-0) Bramki: 1-0 Perisić (23.) 2-0 Icardi (38. Z podania Brozovicia) 3-0 Perisić (57.) 4-0 Skriniar (60. Po podaniu Candrevy) 5-0 Perisić (92.)