Piłkarze Interu Mediolan po zremisowanym starciu z Atalantą 1-1 i coraz większych naciskach ze strony kibiców, zaczęli grać lepiej. "Nerazzurri" wygrali trzy ostatnie ligowe starcia z rzędu, co zdecydowanie poprawiło ich sytuację w tabeli Serie A. Gospodarze od samego początku spotkania ruszyli do ataku i już w 16. minucie udało im się wyjść na prowadzenie. Ivan Periszić dograł piłkę w pole karne i po sporym zamieszaniu znalazła się ona pod nogami Romelu Lukaku. Napastnik Interu zdołał się obrócić i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Reprezentant Belgii mógł dołożyć kolejne trafienie już po kilkunastu minutach, lecz świetnym wyjściem z bramki zatrzymał go Łukasz Skorupski. Polski bramkarz rzucił się przed pędzącym Lukaku i nogą odbił futbolówkę. Golkiper "Rossoblu" był jednak bezradny kilka chwil później. Marcelo Brozović dograł precyzyjną piłkę z głębi boiska do Achrafa Hakimiego, a ten dopełnił formalności. Druga część gry rozpoczęła się o wiele lepiej dla zawodników ekipy gości. Roberto Soriano wpadł w pole karne i podał wzdłuż linii bramkowej. Na futbolówkę nabiegł Emanuel Vignato i wepchnął ją do bramki. Bramka nie spotęgowała ataków Bologni, bowiem już po trzech minutach gospodarze ponownie strzelili gola. Arturo Vidal podał do Hakimiego, a ten popędził w stronę bramki Skorupskiego. Były gracz Borussii złamał akcję do środka i płaskim uderzeniem w dolny róg bramki pokonał reprezentanta Polski. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij tutaj! PA