Milik był w poniedziałek na prezentacji kalendarza Napoli na nowy rok. Przy okazji udzielił kilku wywiadów. Powiedział, że być może zostanie w drużynie do końca sezonu, ale na razie nie ma pewności. Nie podał również daty powrotu na boisko. - Pracuję ciężko każdego dnia. Mam wokół wspaniałych ludzi, którzy mnie wspierają - mówił. Jakiś czas temu włoskie media rozpisywały się na temat ewentualnego wypożyczenia Polaka do Chievo Werona w styczniu, aby tam odbudował się i wrócił do formy. Wtorkowe wydanie "Il Mattino" rozwiewa wszelkie wątpliwości. "Chievo nie jest entuzjastycznie nastawione, aby wziąć Polaka. Milik zostanie więc w Neapolu. Chce pomóc drużynie w walce o mistrzostwo Włoch" - napisał neapolitański dziennik. Dziennikarze "Il Mattino" wiedzą również, kiedy napastnik będzie gotowy do gry po kontuzji. "Po świętach Bożego Narodzenia powinien zacząć lekkie treningi, ale pierwsze mecze rozegra dopiero na początku lutego" - czytamy. Scenariusz jest więc podobny do tego sprzed roku, kiedy Milik również zerwał więzadła w kolanie w październiku, a do gry wrócił w lutym. Pauzował 115 dni. PK Serie A: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz