Lukas Podolski latem świętował zdobycie tytułu mistrza świata z reprezentacją Niemiec, ale po powrocie do Arsenalu Londyn zaczęły się dla niego problemy. Nie mógł przebić się do wyjściowego składu "Kanonierów" i w końcu zaczął głośno wyrażać niezadowolenie. Menedżer Arsenalu Arsene Wenger początkowo twierdził, że Podolski nigdzie nie odejdzie, ale w zimowym okienku transferowym wyraził zgodę na przenosiny piłkarza do Interu Mediolan. Podolski miał nadzieję, że szybko odbuduje formę w nowym klubie, ale tak się nie stało. Były trener Bayernu Jupp Heynckes przyznał, że piłkarz nie postąpił roztropnie decydując się na ofertę Interu. "Pracowałem z nim przez pięć tygodni w Bayernie (zanim Podolski wrócił do FC Koeln - przyp. red.) i w każdym z pięciu meczów grał bardzo dobrze. Ludzie w Bayernie nie rozumieją, jak całkowicie innym piłkarzem stał się w krótkim czasie" - chwalił Podolskiego Heynckes. "Trener reprezentacji Joachim Loew wykonał niesamowitą pracę prowadząc go, ale Podolski znów musi zrobić krok do przodu. Trener nie może chronić go przez cały czas" - dodał były słynny szkoleniowiec.