Trener AS Roma Paulo Fonseca zdecydował się nie umieszczać w pierwszym składzie Edina Dżeko. Bośniak ma być już jedną nogą w Juventusie, jednak jego odejście jest uzależnione od transferu Arkadiusza Milika. Reprezentant Polski ma póki co problemy z porozumieniem się z Napoli i ciężko jest stwierdzić kiedy wreszcie pojawi się w Rzymie. Ostatecznie "Giallorossi" wystąpili bez nominalnego napastnika i miejsce w ataku zajął Henrich Mchitarjan. Hellas Werona bardzo dobrze pokazał się w poprzednim sezonie i również w meczu z Romą ekipa z miasta Romeo i Julii nie wyglądała gorzej. Spotkanie w pierwszej połowie nie było jednak zbyt emocjonujące. Najbliżej zdobycia gola był Pedro, jednak nie wykorzystał dobrego podania z bocznej strefy boiska. Druga część gry mogła się rozpocząć od mocnego uderzenia Hellasu. Davide Faraoni wpadł w pole karne i oddał strzał z ostrego kąta. Futbolówka odkręcała się jednak w złą stronę i defensor gospodarzy nie mógł celebrować zdobytego gola. Do bramki w dogodnej sytuacji nie trafił również Samuel Di Carmine. Włoch oddał strzał głową po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska. AS Roma zdołała odpowiedzieć w 74. minucie. Mchitarjan oddał strzał z bliskiej odległości, jednak piłka nie poszybowała w lustro bramki. Bliski trafienia do siatki był również Lorenzo Pellegrini, lecz jego strzał pewnie obronił Marco Silvestri. Hellas nie zamierzał oddać pola Romie i po chwili również groźniej zaatakował. W 82. minucie Federico Dimarco huknął zza pola karnego, a pędząca piłka odbiła się od słupka. Niewykorzystana okazja mogła się błyskawicznie zemścić. Leonardo Spinazzola oddał bardzo mocny strzał z dystansu, po którym futbolówka trafiła w poprzeczkę. Spotkanie stało na przyzwoitym poziomie, jednak w grze obu ekip zdecydowanie brakowało konkretów i pewniejszej postawy w ataku. Piłkarze stworzyli kilka groźnych sytuacji, w których zabrakło wykończenia. Serie A - wyniki, tabela, terminarzPA