W ostatnich latach niestety byliśmy świadkami przynajmniej kilku koszmarnych obrazków na murawie, które kończyły się wizytami w szpitalu i wyczekiwaniem na diagnozę. Oczywiście tym, które odbiło się najszerszym echem było zasłabnięcie Christiana Eriksena. Nie będzie hitowej współpracy Lewandowskiego. Barcelona nagle rezygnuje z gwiazdy W przypadku Duńczyka skończyło się na strachu i pomocnik wciąż może grać w piłkę, ba robi to naprawdę wysokim poziomie, bo reprezentuje barwy Manchesteru United. Mnóstwo strachu pojawiło się także w oczach kibiców Fiorentiny. Dobre wieści z Florencji. Fiorentina ogłasza ws. Bove Podczas meczu Serie A z Interem Mediolan na murawę upadł niespodziewanie Edoardo Bove. Doszło do tego, gdy próbował on zawiązać buty. Dzięki błyskawicznej reanimacji ratowników udało się go uratować i trafił do szpitala, gdzie przeszedł pierwsze badania. O ich wynikach poinformował klub. Burza wokół Szczęsnego, miarka się przebrała. Jednoznaczny komunikat z Hiszpanii "Fiorentina i Szpital Uniwersytecki Careggi przekazują, że piłkarz Edoardo Bove, który został uratowany na boisku po utracie przytomności podczas meczu Fiorentina - Inter, znajduje się obecnie w trakcie leczenia środkami farmakologicznymi i obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii" - czytamy na początku. "Gracz Violi przyjechał na oddział w stabilnej kondycji, hemodynamiczne i wstępne testy kariologiczne i neurologiczne wykluczyły poważne uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i układu krążeniowo-oddechowego. Bove będzie ponownie badany w ciągu najbliższych 24 godzin" - przekazano w dalszej części. Cały piłkarski świat wspiera Bove i czeka na dobre wieści, które popłyną z Florencji.