FC Crotone - Juventus Turyn 1-1 w meczu 4. kolejki Serie A
Juventus Turyn niespodziewanie tylko zremisował na wyjeździe 1-1 z FC Crotone. Dla drużyny Arkadiusza Recy był to pierwszy punkt w tym sezonie, a polski obrońca wywalczył rzut karny, po którym padła jedyna bramka dla Crotone.
W drużynie Juventusu zabrakło dziś Wojciecha Szczęsnego, a między słupkami stanął blisko 43-letni Gianluigi Buffon, dla którego było to już rekordowe 650. spotkanie w Serie A. Z kolei w barwach Crotone od pierwszej minuty wystąpił Arkadiusz Reca.
I niespodziewanie to właśnie w dużej mierze dzięki polskiemu obrońcy Crotone wyszło na prowadzenie. Reca w 12. minucie został sfaulowany w polu karnym "Starej Damy", a rzut karny na bramkę zamienił Simy.
Dziewięć minut później do wyrównania doprowadził Alvaro Morata.
Po zmianie stron sytuacja Juventusu mocno się skomplikowała, bowiem bezpośrednią czerwoną kartką ukarany został Federico Chiesa. Młody napastnik "Juve" stanął na nodze rywala - niechcący, ale sędzia i tak wyrzucił go z boiska.
Grający w dziesiątkę mistrzowie Włoch i tak byli bardzo blisko zdobycia kompletu punktów. W końcówce meczu nie popisał się Reca, którego w polu karnym łatwo ograł Juan Cuadrado i podał do Moraty, który zdobył bramkę. Crotone tym razem zostało uratowane przez VAR.
Juventus po dwóch wygranych i dwóch remisach zajmuje czwarte miejsce w tabeli Serie A. Crotone zdobyło dopiero pierwszy punkt w sezonie - na pierwsze punkty czekają wciąż Udinese oraz Torino (obie drużyny mają zaległe mecze).
FC Crotone - Juventus Turyn 1-1 (1-1)
Bramki: 0-1 Simy (12. - z rzutu karnego), 1-1 Morata (21.).
WG
