Obrońca został znaleziony martwy przez klubowy personel w pokoju hotelowym w Udine, gdzie drużyna przebywała przed meczem z Udinese w Serie A. Ciało piłkarza zostało przewiezione do szpitala na autopsję. "Jestem przekonany, że gracz zmarł z powodu nagłego zatrzymania krążenia z przyczyn naturalnych" - powiedział prokurator z Udine Antonio de Nicolo. "To dziwne, że coś takiego przydarzyło się profesjonalnemu piłkarzowi, który jest tak ściśle monitorowany, bez żadnych znaków ostrzegawczych" - dodał. Andrea Della Valle, prezes Fiorentiny, przyznał, że 31-letni Astori w poniedziałek miał podpisać nowy kontrakt, który związałby go z klubem na "całe życie". Obrońca grał w "Violi" od 2015 roku. Z powodu śmierci Astoriego przełożono wszystkie niedzielne mecze Serie A. Pawo Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A