Sampdoria była niepokonana w czterech ostatnich spotkaniach z rzędu, jednak nie dała rady kontynuować dobrej passy i przegrała z Cagliari. W tym meczu na boisku zobaczyliśmy dwóch polskich zawodników. Dla gospodarzy zagrał Sebastian Walukiewicz, natomiast po stronie gości wystąpił Bartosz Bereszyński. W pierwszej połowie nie widzieliśmy bramek i gra była wyrównana. Jej obraz zmienił się dopiero w 38. minucie spotkania, gdy Tommaso Augello fatalnie zagrał do bramkarza i musiał ratować się faulem. Sędzia początkowo pokazał mu żółtą kartkę, jednak interweniował system VAR i piłkarz musiał opuścić boisko. Z powodu roszad w ustawieniu Bereszyński przeniósł się na lewą flankę obrony, lecz osłabiona "Doria" nie mogła postawić się atakującemu Cagliari. W 47. minucie Lorenzo Tonelli powalił we własnym polu karnym Joao Pedro, a arbiter wskazał na "jedenastkę". Do wykonania stałego fragmentu podszedł sam faulowany i umieścił piłkę w siatce. Gospodarze złapali wiatr w żagle i kilkanaście minut później dołożyli kolejne trafienie. Nahitan Nandez otrzymał piłkę od Giovanniego Simeone i ruszył w stronę bramki rywala. Ofensywny zawodnik minął dwóch defensorów i pewnym uderzeniem dopełnił formalności. Ekipa z Sardynii mogła podwyższyć wynik w samej końcówce. Po podaniu z bocznej strefy boiska futbolówkę do siatki wpakował Riccardo Sottil. Radość byłego gracza Fiorentiny została jednak przerwana przez sędziego, który dopatrzył się spalonego. Serie A - wyniki, tabela, strzelcy PA