Leonardo Bonucci, lider i obrońca Juventusu Turyn opowiedział w wywiadzie, jak obecność takiej gwiazdy, jak Cristiano Ronaldo oddziaływała na drużynę Juventusu w okresie, gdy Portugalczyk grał dla "Starej Damy". Sam Ronaldo meczu by nie wygrał Bonucci nie ukrywa, że w pewien sposób zespół "rozleniwił się" przez transfer Ronaldo. - Obecność Cristiano bardzo na nas wpłynęła. Samo trenowanie z nim dało nam coś ekstra, ale jednocześnie podświadomie zawodnicy zaczęli myśleć, że sama jego obecność wystarczy, by wygrywać mecze - nie ukrywa obrońca. Włoch tłumaczy: - Uznano za pewnik, że jeśli tylko damy piłkę Ronaldo, on nam wygra mecz. Ale Cristiano potrzebował do tego zespołu tak samo, jak my potrzebowaliśmy jego. Przypomnijmy, że obecnie Cristiano Ronaldo jest już graczem Manchesteru United. JK