Serie A - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Drużyna Maurizio Sarriego błyskawicznie pokazała gospodarzom, kto będzie rozdawał karty w inauguracyjnym spotkaniu 23. kolejki Serie A. W 4. minucie, Jose Callejon dośrodkował piłkę w pole karne Antonio Mirante, a fantastycznym "szczupakiem" popisał się kapitan neapolitańczyków Marek Hamszik. Dwie minuty później, Piotr Zieliński zagrał na wolne pole do Lorenzo Insigne, a ten, w starciu oko w oko, nie dał szans bramkarzowi bolończyków i wpisał się na listę strzelców. Bologna mogła złapać kontakt w 21. minucie. Po wrzutce z rzutu wolnego, głową uderzył Mattia Destro, ale na posterunku był Pepe Reina. Hiszpański bramkarz wyrósł na bohatera neapolitańczyków kilka minut później, kiedy zatrzymał strzał Destro z rzutu karnego. "Jedenastka" dla Bologni była ewidentna, ale arbiter Davide Massa potrzebował konsultacji z sędzią bramkowym, aby wskazać na "wapno" za rękę Callejona. Po zamieszaniu, podjął słuszną decyzję, ale gospodarze nie potrafili wykorzystać szansy. Kilkadziesiąt sekund później, Callejon po bandycku zaatakował jednego z rywali i momentalnie obejrzał czerwoną kartkę, wylatując z boiska. Siły szybko się jednak wyrównały, bo sześć minut później z placem gry pożegnał się Adam Masina. Arbiter Massa uznał, że lewy obrońca gospodarzy faulował Mertensa, który wychodził w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Sędzia nie dostrzegł jednak tego, że metr od tej dwójki znajdował się kolejny defensor zespołu Roberto Donadoniego. Mertens zdecydował się przymierzyć z rzutu wolnego i... podwyższył na 3-0. Fatalny błąd popełnił Mirante, który nie pilnował swojego słupka i zostawił Belgowi niemal pustą połowę bramki. Kiedy wydawało się, że neapolitańczycy urządzą sobie strzelecki festiwal, bramkę zdobyła Bologna. W zamieszaniu podbramkowym najlepiej spisał się Vasilis Torosidis, który z czwartego metra trafił głową do bramki Reiny. Przed zejściem do szatni, drużyna Sarriego podwyższyła prowadzenie. Drugą asystę zanotował Zieliński, który obsłużył podaniem Mertensa. Belg wpadł w pole karne i strzałem w długi róg, zaskoczył bramkarza bolończyków. Po przerwie Napoli nie zwolniło tempa, ale nie było już tak skuteczne. W stuprocentowych sytuacjach mylili się Mertens (dwukrotnie) oraz Hamszik. Słowak zrehabilitował w 70. minucie, kiedy uderzył technicznie w samo okienko bramki Bologni po rajdzie Mertensa, notując dublet. W 73. minucie, Zieliński opuścił boisko, ustępując miejsca Emmanuelowi Giaccheriniemu. Hamszikowi prawy róg bramki Mirante spodobał się tak bardzo, że ponownie przymierzył w niego cztery minuty później, kompletując hat-tricka strzałem z dystansu. Bramkarz gospodarzy nie miał tego wieczoru powodów do zadowolenia, a w 80. minucie, z powodu kontuzji opuścił plac gry. Mertens pozazdrościł hat-tricka Hamszikowi i w 90. minucie, po indywidualnej akcji, ustalił wynik meczu na 7-1 dla zespołu Sarriego. Dzięki wygranej, neapolitańczycy wyprzedzili Romę i awansowali na drugie miejsce w tabeli. Rzymianie mają jednak o jeden mecz rozegrany mniej. Prowadzi Juventus, który ma trzy "oczka" więcej od Napoli, pomimo, że rozegrał dwa spotkania mniej. Bologna FC - SSC Napoli 1-7 (1-4) 0-1 Marek Hamszik (4.) 0-2 Lorenzo Insigne (6.) 0-3 Dries Mertens (33.) 1-3 Vasilis Torosidis (36.) 1-4 Dries Mertens (43.) 1-5 Marek Hamszik (70.) 1-6 Marek Hamszik (74.) 1-7 Dries Mertens (90.)