Spotkanie rozpoczęło się o wiele lepiej dla drużyny gości. Od samego początku bardzo aktywny był Arkadiusz Milik, jednak nie on pierwszy trafił do siatki. Udało się to Kostasowi Manolasowi, który pewnie wykończył dośrodkowanie Matteo Politano z rzutu rożnego. Bologna zdołała odpowiedzieć bardzo szybko. Ibrahima M'baye urwał się obronie Napoli i głową umieścił futbolówkę w siatce. Radość piłkarzy Sinisy Mihajlovicia została przerwana przez sędziego. Senegalczyk był na spalonym. "Azzurri" nie mieli pomysłu na przedarcie się przez linię obony "Rossoblu". Hirving Lozano poszukał zatem innego sposobu na zdobycie gola. Popularny "Chucky" huknął z dystansu, jednak na posterunku stanął Łukasz Skorupski i obronił strzał. Druga połowa również mogła się rozpocząć lepiej dla Napoli. Lozano przedarł się w pole karne, minął kilku rywali i momentalnie uderzył. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką.