Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Verona FC wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. Na murawie, jak to często zdarzało się Benevento Calcio w tym sezonie, pojawił się Daam Foulon, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 11. minucie Gaetana Letizię. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Trzeba było trochę poczekać, aby Marco Faraoni wywołał eksplozję radości wśród kibiców Verona FC, strzelając gola w 25. minucie starcia. Asystę zaliczył Darko Lazović. W 34. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Benevento Calcio Daam Foulon. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna Benevento Calcio wyszła w zmienionym składzie, za Fabia Depaolego, Daama Foulona weszli Riccardo Improta, Alessandro Tuia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Verona FC w 50. minucie spotkania, gdy Kevin Lasagna zdobył trzecią bramkę. Asystę przy golu zanotował Marco Faraoni. W 55. minucie Roberto Insigne został zastąpiony przez Benita Violę. Niedługo później trener Verona FC postanowił wzmocnić linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Adriena Tameze'a. Na boisko wszedł Stefano Sturaro, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 72. minucie kartką został ukarany Stefano Sturaro, zawodnik gości. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. Drużyna Verona FC zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał piłkarzy Benevento Calcio żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Oba zespoły dokonały po pięć zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka Benevento Calcio rozegra kolejny mecz w La Spezi. Jej przeciwnikiem będzie ASD Spezia Calcio 2008. Natomiast w niedzielę AC Milan zagra z zespołem Verona FC na jego terenie.