Fiorentina od początku spotkania przejęła inicjatywę. Powinna objąć prowadzenie już w drugiej minucie . Dušan Vlahović podał do Nicolasa Gonzaleza, który jednak nie pokonał Samira Handanoviča. Natomiast dobitka Cristiana Biraghiego zza pola karnego była minimalnie niecelna. Bramkarz Interu był bohaterem swojej ekipy. W 10. minucie przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale Vlahovicia, a trzy minuty później odbił do boku strzał Biraghegio.Fiorentina przewagę udokumentowała w 23. minucie. Po długim podaniu Gonzalez sprytnie w wyskoku podepchnął Milana Škriniara, następnie popędził lewą stroną, dośrodkował w pola karne, gdzie piłkę do siatki skierował Riccardo Sottil.Inter pierwszą groźną sytuację stworzył dopiero po pół godzinie gry. Hakan Calhanoglu przymierzył z rzutu wolnego, jednak Bartłomiej Drągowski był na posterunku.Z kolei w 38. minucie goście przeprowadzili szybki atak, Calhanoglu, Ivan Perišić i Nicolo Barella wymienili piłkę, Chorwat wstrzelił ją przed bramkę, a Marco Benassi, obrońca Fiorentiny, skierował ją do siatki. Na szczęście dla gospodarzy Perišić był na spalonym. Fiorentina straciła trzy gole w drugiej połowie Sytuacja zmieniła się diametralnie na początku drugiej połowy. Inter w ciągu kilku minut strzelił bowiem dwa gole. Najpierw w 52. minucie Barella wpadł w pole karne, podał do Mattei Darmiana, a ten pokonał Drągowskiego.Trzy minuty później dośrodkował Calhanoglu, a Edin Džeko uderzeniem głową z sześciu metrów dał gościom prowadzenie. Strzał był z bliska, ale piłka leciała w środek bramki, więc polski bramkarz mógł zachować się lepiej. Fiorentina w 78. minucie straciła też zawodnika. Gonzalez w odstępie kilku sekund zobaczył dwie żółte kartki. Najpierw za protesty, a potem jeszcze oklaskiwał decyzję arbitra.Inter dobił rywala trzy minuty przed końcem. Biraghi zagrał prostopadłą piłkę do Roberta Gagliardiniego, który wyłożył ją Perišiciowi, a ten trafił do siatki. Spotkanie we Florencji oglądał Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A Pawo