W pierwszej połowie niewiele się działo. Najciekawszym wydarzeniem było to, co działo się na ławce rezerwowych Atalanty. W 26. minucie czerwoną kartkę otrzymał bowiem Gian Piero Gasperini i do końca meczu drużynę musiał prowadzić jego asystent. Po przerwie mecz się rozkręcił. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 52. minucie. Głową do siatki trafił Duvan Zapata.Sześć minut później do wyrównania doprowadził Piotr Zieliński. Polak popisał się pięknym uderzeniem z woleja, po wrzutce Matteo Politano.Remis długo się nie utrzymał. Już w 64. minucie do siatki trafił Robin Gosens.W 71. minucie wynik na 3-1 wynik podwyższył Luis Muriel. Kolumbijczyk zdecydował się na indywidualną akcję, zakręcił obrońcą i huknął nie do obrony.Napoli nie zamierzało składać broni i pięć minut później strzeliło kontaktowego gola. Zrobił to Gosens, który trafił do własnej bramki.Zapowiadała się więc ciekawa końcówka. Emocje zabrało jednak kolejne trafienie Atalanty. Wynik na 4-2 ustalił Cristian Romero.Po tym zwycięstwie gospodarze awansowali na czwarte miejsce w tabeli Serie A. Zdobyli trzy punkty i dokładnie tyle mają przewagi nad Napoli, które jest na siódmej pozycji.MPTego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A