Zobacz, jak wygląda sytuacja w Serie A Pierwszą groźną okazję wypracowali gospodarze - w 4. minucie Berat Djimsiti mocno główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale nie trafił w bramkę. Nie minął kwadrans, a Milan powinien prowadzić, jednak dwie stuprocentowe okazje zmarnował Franck Kessie. Najpierw spudłował strzelając zza narożnika pola bramkowego, a po chwili nie trafił główkując z bliska po dośrodkowaniu Suso. Piątek nie dochodził do pozycji strzeleckich, ale pracował dla zespołu w defensywie, jak choćby wtedy, gdy efektownym wślizgiem wybił piłkę rywalowi. Atalanta narzuciła swój styl i atakowała, a mediolańczycy bronili się na swojej połowie. Ataki gospodarzy przyniosły efekt w 33. minucie. Josip Ilicić efektownie ograł rywala w polu karnym i wyłożył piłkę Remo Freulerowi, a ten pewnym strzałem wykorzystał szansę. Milan wciąż tylko się bronił i miał ogromne problemy z wyjściem z piłką z własnej połowy. Absolutnie nic nie zapowiadało zwrotu akcji, a tymczasem jedną z nielicznych kontr kapitalnym strzałem nie do obrony sfinalizował Piątek! Ricardo Rodriguez wrzucił piłkę w pole karne, a polski snajper znalazł się dokładnie tam, gdzie powinien i w ekwilibrystyczny sposób kopnął futbolówkę tak, że lepiej po prostu się nie dało. Etrit Berisha wyciągnął się jak długi, ale nie był w stanie sięgnąć piłki. "El Pistolero" z Polski ustrzelił tym samym pierwszą pulę dodatku do pensji (szczegóły znajdziesz tutaj - kliknij). Dobrej okazji do odzyskania prowadzenia nie wykorzystał Alejandro Gomez, koszmarnie pudłując w 54. minucie. Tymczasem Milan wyprowadził akcję, Hakan Calhanoglu potężnie huknął zza pola karnego i Berisha znów był bez szans. Mediolańczycy chcieli pójść za ciosem i już po chwili na bramkę Atalanty strzelił Piątek, ale tym razem obrońca zablokował piłkę. Kolejną okazję już wykorzystał. Wyskoczył do dośrodkowania Suso i mocnym uderzeniem głową podwyższył na 3-1! Od debiutu w barwach "Rossonerich" polski napastnik zdobył już szóstą bramkę, a wliczając trafienia z pierwszej połowy sezonu w barwach Genoi uzbierał już 17 ligowych goli. Trener Gennaro Gattuso podjął dość zaskakującą decyzję i już w 68. minucie zdecydował się dać odpocząć polskiemu snajperowi. Jego miejsce w ataku zajął Patrick Cutrone. Gra głównie toczyła się na połowie Milanu, ale goście skutecznie się bronili. Świetnej okazji nie wykorzystał Dejan Kulusevski - ładnie kopnął z półobrotu, ale prosto w bramkarza i Gianluigi Donnarumma pewnie złapał piłkę. Milan pokonał sąsiada w tabeli i odniósł bardzo cenne zwycięstwo, które przybliża go do upragnionego celu - zapewnienia sobie miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów. Mirosz Atalanta Bergamo - AC Milan 1-3 (1-1) 1-0 Remo Freuler (33.) 1-1 Krzysztof Piątek (45+1.) 1-2 Hakan Calhanoglu (55.) 1-3 Krzysztof Piątek (61. głową) Zobacz raport meczowy