Wypożyczony z Arsenalu Szczęsny wyszedł na murawę w pierwszym składzie rzymian. W zespole gości zabrakło Krychowiaka, który we wtorkowym meczu o Superpuchar Europy z Barceloną doznał pęknięcia żebra. Sevilla drugi raz w ciągu czterech dnia rozegrała szalony mecz. Z Barcą przegrała 4-5 po dogrywce, a Romie uległa 4-6, mimo że przegrywała już 0-6. Drużyna Szczęsnego urządziła sobie festiwal strzelecki. Już po ośmiu minutach było 2-0, a pierwszą bramkę dla Romy zdobył, sprowadzony z Manchesteru City, Edin Dżeko. Dżeko dołożył jeszcze jedno trafienie. Z karnego gola strzelił Francesco Totti. Piłkę do siatki posyłali jeszcze: Vasilios Torosidis, Radja Nainggolan i Mohamed Salah. Sevilla obudziła się dość późno, ale zdołała strzelić aż cztery gole z rzędu. Trafiali: Denis Suarez dwa razy, Coke i Jose Antonio Reyes. Szczęsny w bramce Romy nie miał wiele pracy, a wprowadzony za niego Morgan de Sanctis w drugiej połowie aż cztery razy wyciągał piłkę z siatki.