Roma dobrze zaczęła mecz. Już w 12. minucie wyszła na prowadzenie. Wynik otworzył Leonardo Spinazzola.Rzymianie nie zamierzali na tym poprzestać. Raz za razem strzelali na bramkę Drągowskiego. Mieli jednak problemy z celnością.W 36. minucie polski bramkarz miał okazję się wykazać. Obronił strzał z woleja Spinazzoli. Szybko się pozbierał i zdążył jeszcze odbić piłkę po dobitce Henrikha Mkhitaryana. Drągowski zebrał pochwały za tą spektakularną interwencję. Dzięki Polakowi do przerwy Fiorentina nie przegrywała wysoko. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Nadal atakowała Roma.W 70. minucie gospodarze drugi raz nie dali szans Drągowskiemu. Po szybkiej akcji z bliska do siatki trafił Pedro.Po tym trafieniu nadzieje piłkarzy Fiorentiny na jakiekolwiek punkty znacznie zmalały. Na dodatek w 89. minucie czerwoną kartkę dostał Lucas Martinez Quarta i stało się jasne, że Roma dopisze sobie trzy punkty.Tak też się stało i Rzymianie awansowali na siódme miejsce. Mają 11 punktów. Z kolei Fiorentina jest 11. z dorobkiem siedmiu "oczek".W równolegle rozgrywanym spotkaniu Sassuolo pokonało Napoli 2-0. Do gry, po przerwie spowodowanej zakażeniem koronawirusem, wrócił Piotr Zieliński. Polak pojawił się na boisku w 78. minucie. Polski pomocnik poprzednio pojawił się na boisku 27 września w spotkaniu ligowym z Genoą (6-0). Później okazało się, że jest zakażony COVID-19. Z tego powodu opuścił zgrupowanie i trzy mecze reprezentacji, dwie kolejki Serie A oraz dwa pojedynki w Lidze Europy. Do treningów z drużyną klubową wrócił dopiero w ostatni wtorek. W niedzielę pojawił się na boisku na ostatnie 13 minut. Nie pomógł jednak gospodarzom odwrócić losów meczu. Ekipa z Sassuolo wygrała 2-0 po trafieniach Manuel Locatellego w 59. minucie i Francuza Maxime'a Lopeza w piątej minucie doliczonego przez sędziego czasu gry. MP Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Serie A