Milik jest na wylocie z Napoli o czym doskonale wie prezes klubu Aurelio De Laurentiis oraz sam zawodnik. Obaj panowie są skonfliktowani od kiedy polski napastnik nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z klubem i nic nie zapowiada się na to, aby ich relacja miała ulec poprawie. Milik został odsunięty od gry w lidze oraz europejskich pucharach, a jedyne co mu pozostało to treningi z pierwszą drużyną. Realną opcją na poprawę sytuacji reprezentanta Polski, który latem ma być jednym z kluczowych piłkarzy kadry na mistrzostwach Europy, jest odejście z klubu. Nowy zespół Polaka musi jednak spełnić kilka warunków. Według informacji "La Gazetta dello Sport" napastnik oczekuje pensji w wysokości 4 milionów euro oraz chce występować w Lidze Mistrzów. Swoje warunki miał określić także Aurelio De Laurentiis, który jest w stanie oddać Milika za co najmniej 20 milionów euro. Kto zatem jest w kręgu zainteresowań Polaka? Zdaniem "Tuttosport" Milikiem interesują się nie tylko włoskie kluby, ale także zagraniczne. Na tej liście są m.in. Everton, Tottenham, Fiorentina, Roma, AC Milan i Inter Mediolan. Najbliżej pozyskania reprezentanta Polski ma być Inter, który poszukuje drugiej opcji dla Romelu Lukaku. Inny kierunek sugeruje za to portal europaCalcio.it. Według tego włoskiego medium transfer Milika miałby się odbyć na zasadzie transakcji wymiennej, gdzie Polak miałby zamienić się klubami z Emersonem Palmierim, wystęującym w Chelsea FC. Tam Milik miałby zastąpić Oliviera Giroud. Francuzowi kończy się kontrakt w 2021 roku, więc prawdopodobnie trener Frank Lampard będzie szukał innej opcji m.in. w postaci napastnika Napoli. Jak widać transferowa saga z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej trwa w najlepsze i chyba nikt nie chce, aby zakończyła się ona tak jak latem tego roku. Wówczas reprezentant Polski nie zdołał dogadać się z żadnym klubem i pozostał w Napoli bez żadnych szans na grę. Zasadne będzie też pytanie o formę Polaka, który poza utrzymywanym reżimem treningowym nie rozegrał w klubie ani minuty. Najbliższą okazją, aby ujrzeć Milika w akcji będzie spotkanie reprezentacji Polski, która już w środę 11 listopada zagra towarzyski mecz z Ukrainą. Wtedy też przekonamy się czy doniesienia o zainteresowaniu europejskich potęg mogą mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Transmisja meczu Polska - Ukraina w środę 11 listopada o godz. 20:35 w Polsacie Sport. Przedmeczowe studio rozpocznie się o godz. 18:00.