Prezydent Napoli Aurelio De Laurentiis chciałby w zimowym oknie transferowym minimum 18 milionów euro za Polaka. Jednak w związku z tym, że kontrakt Milikowi kończy się w czerwcu 2021 roku, większość klubów zainteresowanych Polakiem, wolałaby przejąć go bez odstępnego. Stąd pomysł, o którym pisze mediolański dziennik sportowy. Pomiędzy De Laurentiisem a Milikiem mediuje Cristiano Giuntoli, dyrektor sportowy klubu z Neapolu. Proponuje przedłużenie kontraktu z Polakiem z jednoczesną obietnicą sprzedania go w czerwcu. Chodzi o znalezienie rozwiązania, które jednocześnie zadowoli napastnika i pozwoli uzyskać za niego wyższą kwotę.Zdaniem "La Gazzetta dello Sport", Milik jest jednak nieprzejednany i nie chce słyszeć o jakiejkolwiek umowie, która mogłaby mu wiązać ręce w przyszłości. Chce doczekać końca kontraktu i móc wybrać najlepsze dla siebie rozwiązanie.Poza Atletico, o czym pisaliśmy w poprzednich dniach, usługami Polaka jest zainteresowany Juventus. Ekipa z Turynu chciałaby jednak przejąć Polaka za darmo. Według mediolańskiego dziennika, gotowy jest już nawet czteroletni kontrakt - 4,5 mln euro za sezon. Sytuację Milika śledzi też Roma, która była blisko pozyskania Polaka we wrześniu. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Innym klubem chętnym do pozyskania Milika jest Tottenham, ale on również nie chce płacić 18 milionów za zawodnika, któremu w czerwcu kończy się kontrakt. Sytuacja jest więc bardzo skomplikowana i wcale odejście Milika w styczniowym okienku transferowym, nie jest pewne. Wygasający niebawem kontrakt wcale nie pomaga, zachęcając zainteresowanych usługami reprezentanta Polski do wyczekiwania na rozwój sytuacji. Polak w tym sezonie nie rozegrał w Serie A nawet minuty. ----------------------------------------------- Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!