Wiele wskazuje na to, że kariera Alexisa Sancheza w ekipie z Lombardii znalazła się na sporym zakręcie. Od czasu, gdy klub przejął Simone Inzaghi - co miało oficjalnie miejsce na początku czerwca bieżącego roku - zawodnik rodem z Chile ma nie tyle problem, by załapać się do podstawowej jedenastki zespołu, ale by chociaż rozegrać pełną połowę meczu. Od czasu, gdy Sanchez powrócił po kontuzji (gracz miał dość skomplikowane problemy mięśniowe), zaczął grywać najwyżej po kilkanaście minut w meczu. Jego rekordem w obecnym sezonie są 24 minuty w spotkaniu z Bologną, a to, z oczywistych względów, nie wprawia piłkarza w zachwyt. Alexis Sanchez zasygnalizował głębokie niezadowolenie Swojemu niezadowoleniu Chilijczyk dał upust poprzez konto na Instagramie. W jednej ze swych relacji piłkarz zamieścił dość enigmatyczną grafikę, którą po niedługim czasie usunął: Owa grafika przedstawiała Ferrari, które utknęło w przydrożnym żwirze. Zdjęcie opatrzono napisem "Zdaj sobie sprawę, że możesz być wiele wart, ale jeśli jesteś w złym miejscu, nie będziesz mógł błyszczeć".To zdanie wywołało liczne dyskusje wśród fanów Interu, bowiem wzięto je za oczywiste nawiązanie do sytuacji zawodnika w klubie z Mediolanu. Jak wskazuje m.in. portal football-italia.net całe zdarzenie można uznać za sygnał ze strony Alexisa, że ma zamiar niebawem odejść z klubu. Inter Mediolan zakontraktował Sancheza do 2023 roku Piłkarz ma jednak jeszcze przez dwa lata ważny kontrakt z Interem. Umowę podpisał latem 2020 roku po tym, jak spędził jeden sezon w Mediolanie na wypożyczeniu z Manchesteru United.Sanchez w swoim piłkarskim CV ma również występy dla takich ekip jak Arsenal czy FC Barcelona. W Europie swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w zespole Udinese Calcio, do którego trafił w 2006 roku. PaCze