Na początku spotkania obie strony zdołały stworzyć kilka ciekawych sytuacji. AC Milan mógł wyprowadzić na prowadzenie m.in. Rafael Leao, ale nie najlepiej zachowywał się on w polu karnym. Ze strony gospodarzy największe zagrożenie tworzył Lorenzo Pellegrini. On również nie wpisał się na listę strzelców. Wynik w 26. minucie otworzył Zlatan Ibrahimović. Zaczęło się od świetnej indywidualnej akcji Leao. Tuż przed polem karnym Portugalczyka sfaulował Rick Karsdorp. Do stałego fragmentu gry podszedł Szwed i płaskim strzałem po długim roku całkowicie zaskoczył Ruiego Patricio. Od tego momentu Milan zwolnił, ale utrzymywał się przy piłce. Dzięki temu dwa razy bliski gola był Leao. Raz w porę zablokował go Karsdorp. Za drugim razem Portugalczyk efektownie umieścił piłkę w bramce, ale sędzia odgwizdał spalonego. Gospodarze natomiast długo nie potrafili wykreować dogodnej okazji. Ich ataki kończyły się tuż po starcie. Dopiero od 42. minuty podopieczni Jose Mourinho przez dłuższą chwilę zakotwiczyli się pod polem karnym przeciwnika. Finalnie nic z tego nie wyszło. Goście mogli z kolei trafić gola do szatni, lecz strzał Theo Hernandeza z rzutu wolnego obronił Patricio. Niezły początek i... spory cios Mourinho szybko zamierzał zmienić coś w zespole, dlatego w 46. minucie desygnował do gry Felixa Afenę-Gyana. Roma zaczęła drugą połowę z większym animuszem, starając się przejąć inicjatywę. Nagle w 50. minucie wystarczyło jedno podanie, by Ibrahimović zdobył bramkę. Gospodarzom się jednak upiekło - Szwed był na nieznacznym spalonym. Dwie minuty później 40-latek wychodził sam na sam z bramkarzem, ale ponownie sędzia podniósł chorągiewkę. Rzymianie też mieli sytuację, lecz zablokowany został Tammy Abraham. W 54. minucie Szwed został bohaterem akcji, gdyż w polu karnym sfaulował go Roger Ibanez. Długa analiza VAR potwierdziła decyzję głównego arbitra. Do strzału podszedł Franck Kessie. Iworyjczyk pewnie wpakował piłkę do siatki. Po "jedenastce" Ibrahimović opuścił plac gry, a w jego miejsce wszedł Olivier Giroud. Drugi gol nie zamknął meczu, bo w 65. minucie Hernandez otrzymał drugą żółtą kartkę po przewróceniu Pellegriniego tuż przed polem karnym. Włoch uderzył ze stojącej piłki, ale trafił w mur. Gospodarze wykorzystali przewagę i zdecydowanie częściej zagrażali bramce strzeżonej przez Cipriana Tatarusanu. Brakowało im jednak decydującego podania lub dobrego wykończenia. Do samego końca Roma naciskała i w doliczonym czasie gry zdobyła nawet gola kontaktowego. Po złym wybiciu obrońcy piłka spadła pod nogi Stephana El Shaarawy'ego, a ten uderzył nie do obrony. Chwilę później świetny strzał oddał Carlos Perez. Tym razem Tatarusanu zdołał wybić piłkę. Więcej gracze Mourinho nie zdołali zrobić, choć wydaje się, że należała się im "jedenastka". Powtórki pokazały, że w 94. minucie Kjaer kopnął Pellegriniego w polu karnym. AS Roma - AC Milan 1-2 (0-1) Bramki: 0-1 - 26' Ibrahimović0-2 - 56' Kessie (k)1-2 - 90+3. El Shaarawy Czerwona kartka: 65' Theo Hernandez