Ten mecz może mieć ogromne znaczenie w kontekście walki o tytuł mistrza Włoch. Ewentualna porażka oznaczałaby dla turyńczyków drastyczną redukcję szans na scudetto. Wygrana przywróciła w ekipie z Piemontu nadzieję na końcowy triumf.Przed spotkaniem Juventus tracił do liderującego Milanu aż 10 punktów. Teraz ten dystans wynosi siedem "oczek". W dodatku podopieczni Andrei Pirlo maj do rozegrania jeden mecz zaległy. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Pierwszoplanową postacią na San Siro okazał się Federico Chiesa. To on otworzył wynik spotkania w 18. minucie, a po godzinie gry ponownie zapewnił swojej drużynie prowadzenie. W międzyczasie, krótko przed przerwą, Wojciecha Szczęsnego pokonał Davide Calabria. Przy obu trafieniach dla Juventusu asystował Paulo Dybala. Wkrótce po drugim golu opuścił murawę, podobnie jak kontuzjowany Chiesa. Zastąpili ich Dejan Kulusevski i Weston McKennie. I to właśnie oni na kwadrans przed końcem przeprowadzili akcję, która przypieczętowała triumf gości. Dogrywał ten pierwszy, a wynik spotkania ustalił ten drugi. Milan nie był w stanie zdobyć bramki choćby kontaktowej. Mimo porażki "Rossoneri" pozostali liderem tabeli. Ma już jednak tylko punkt przewagi nad Interem Mediolan i cztery nad AS Roma. Wiosenna faza rywalizacji - po raz pierwszy od dawna niezdominowana przez "Juve" - zapowiada się fascynująco. Serie A - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz