Wyniki to nie wszystko, tym wyróżniał się Adam Nawałka. Zaskakujące przesądy
W 2018 roku po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji swoją przygodę z piłkarską reprezentacją Polski zakończył Adam Nawałka. Jego kadra do dziś wspominana jest bardzo pozytywnie, a szczególnie pamiętne jest Euro 2016 we Francji. Szkoleniowiec poza dobrymi wynikami zapisał się w historii także ciekawymi przesądami. Za jego kadencji drużyna musiała się dostosować do różnych rzeczy.

Bez dwóch zdań Adam Nawałka na zawsze zapisał się w historii polskiej piłki. Podczas swoich pięciu lat pracy wprowadził reprezentacje Polski na dwa wielkie turnieje z rzędu, mistrzostwa Europy w 2016 roku i mistrzostwa świata w 2018. Szczególnie udana była pierwsza ze wspomnianych rywalizacji. "Biało-Czerwoni" we Francji grali bardzo dobrze i zdołali dojść aż do ćwierćfinału.
Na mundialu w Rosji natomiast było już zdecydowanie gorzej. W fazie grupowej Polaków pokonali Senegalczycy (1:2) i Kolumbijczycy (0:3). W ten sposób pozostało wówczas zagrać jedynie "mecz o wszystko" z Japonią. Drużyna po trafieniu Jana Bednarka zwyciężyła 1:0 i wygraną zakończyła swój udział.
Niedługo po turnieju ze stanowiskiem pożegnał się wspomniany Nawałka. Jego odejście oznaczało także koniec pewnych przesądów i fobii, jakie miał szkoleniowiec. Co ciekawe, zdarzyło się, że jego założenia zostały złamane.
Takie przesądy miał Nawałka. "Była taka cisza"
Zdecydowanie jednym z najbardziej znanych przesądów trenera była jazda autokarem. Za jego kadencji bus z drużyną w środku nie miał prawa cofać. Mimo założenia taka sytuacja miała miejsce raz - w Czarnogórze. Jak przyznał na łamach książki Sebastiana Staszewskiego "Tajemnice Kadry" Krzysztof Mączyński, było wtedy bardzo cicho.
- Podczas wycofywania się była taka cisza, że słyszeliśmy nawet brzęczenie muchy - wspominał.
Do tego dochodził dość nietypowy przesąd związany z... kobietami. Zdaniem trenera obecność płci pięknej w autokarze lub szatni reprezentacji przynosi pecha. Podczas wspomnianego Euro 2016 pewnego razu za kierownicą autokaru kadry była właśnie kobieta. Nawałka miał domagać się zmiany kierowcy, lecz bezskutecznie.
Poza tym do fobii dochodziły także kolory koszulek, czy tylko okrągłe stoły na stołówce. Z czasem takie nawyki zdawały się być męczące, szczególnie dla piłkarzy i współpracowników szkoleniowca. Mimo to Nawałka do dziś wspominany jest, jako jeden z najlepszych selekcjonerów Polski.
67-latek od 2019 roku pozostaje bezrobotny. Wtedy został zwolniony z Lecha Poznań, bowiem wyniki tego zespołu nie były najlepsze. W ostatnich latach w kontekście jego powrotu było głośno dwukrotnie. W 2022 roku był faworytem do objęcia reprezentacji Polski po Paulo Souzie, a w 2025 wymieniano go w gronie kandydatów do zastąpienia Michała Probierza.

















