Wyjaśniła się przyszłość Papszuna. Kulesza dostał jasny sygnał. Raków potwierdza
Reprezentacja Polski jest obecnie bez selekcjonera po tym, jak rezygnację złożył Michał Probierz. Czasu do kolejnego meczu biało-czerwonych jest sporo, więc w PZPN nie muszą się aż tak śpieszyć z wyborem trenera, ale najpewniej poznamy go w najbliższych tygodniach. Wśród kandydatów do objęcia funkcji selekcjonera wymieniany był m.in. Marek Papszun. Z Rakowa Częstochowa popłynął jasny sygnał dotyczący przyszłości szkoleniowca.

Początek czerwca w reprezentacji był bardzo burzliwy. A i tak jest to dość łagodne stwierdzenie, bo ciąg wydarzeń na przestrzeni kilku dni był bardzo nieoczekiwany. Pierwszą dyskusyjną sprawą było to, że Robert Lewandowski zdecydował, że nie pojawi się na ostatnim zgrupowaniu biało-czerwonych, a wszystko ze względu na niezbędny odpoczynek. To nie spodobało się wielu kibicom i ekspertom i napastnik był krytykowany za swoją decyzję.
Punktem kulminacyjnym burzy w kadrze było jednak posunięcie Michała Probierza. Szkoleniowiec na kilka dni przed meczem z Finlandią w eliminacjach do mistrzostw świata postanowił, że odbierze Lewandowskiemu opaskę kapitańską reprezentacji i przekaże ją Piotrowi Zielińskiemu. Piłkarz FC Barcelona w odpowiedzi na to posunięcie poinformował, że rezygnuje z występów w kadrze do czasu, gdy trenerem będzie Probierz.
Marek Papszun wciąż trenerem Rakowa. Jasny sygnał z Częstochowy
Porażka biało-czerwonych w Helsinkach przelała czarę goryczy i niemal wszyscy eksperci zaczęli domagać się zwolnienia selekcjonera. 12 czerwca Probierz sam podał się do dymisji. "Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - można było przeczytać w oświadczeniu opublikowanym na profilach w mediach społecznościowych PZPN.
Od tego momentu zaczęły się poszukiwania nowego selekcjonera. Można było się spodziewać, że w mediach będzie przewijało się mnóstwo nazwisk i tak faktycznie jest. Najczęściej wymieniani byli tacy trenerzy jak Jan Urban, Maciej Skorża, czy Marek Papszun. Faworytem PZPN jest obecny szkoleniowiec Urawa Red Diamonds. Wydaje się jednak, że to będzie karkołomna misja dla Cezarego Kuleszy, aby przekonać Skorżę do pracy w kadrze.
Natomiast Papszun bliski objęcia drużyny narodowej był już wcześniej. Bo to on był głównym "rywalem" Probierza. Dlatego nie dziwi, że i teraz był wymieniany w gronie faworytów. Jednak wiele wskazuje na to, że tym razem Papszun nie zamierza walczyć o to stanowisko. Potwierdzeniem tego są słowa przewodniczącego rady nadzorczej Rakowa Częstochowa, Wojciecha Cygana. "Według mojej najlepszej wiedzy i moich najskrytszych marzeń Marek Papszun w najbliższym sezonie będzie prowadził Raków Częstochowa" - stwierdził Cygan na kanale Meczyki.pl. Z grona kandydatów do objęcia kadry wypada więc kolejne głośne nazwisko.

