Wyciekło wideo z treningu kadry, to może być koniec "Grosika". Pożegnał się
Kamil Grosicki został powołany na Euro 2024 jako weteran. Polski skrzydłowy od lat starał się wspomagać reprezentację w jej najtrudniejszych chwilach i cieszył się z ewentualnych sukcesów (których nie było wiele). Zdaje się jednak, że to mogły być ostatnie mecze piłkarza w biało-czerwonych barwach. Podczas ostatniego treningu doszło do zagadkowego zgromadzenia na boisku. Nagle dało się słyszeć oklaski.
Kamil Grosicki rozegrał w sumie 94 mecze w seniorskiej reprezentacji Polski i zdobył dla niej 17 goli. Polak całe swoje życie poświęcił piłce - nie udało mu się nawet skończyć szkoły. Gra teraz w klubie, w którym zaczynał swoją karierę, czyli w ukochanej Pogoni Szczecin. Jest uwielbiany przez kibiców.
Kamil Grosicki żegna się z kadrą?
Grosicki wszedł na boisko w meczu z Austrią za Bartosza Slisza w 75. minucie spotkania. Wydawało się jednak, że już na tym etapie doprowadzenie do remisu będzie niezwykle trudne. Parę minut później sędzia odgwizdał rzut karny dla rywali Polaków i chwilę później na tablicy wyników widać było już 1:3.
Dla Grosickiego ostatnie lata w kadrze nie były łatwe. Kibice nie byli wyrozumiali dla kadrowiczów, o czym w szczególności mógł przekonać się Grzegorz Krychowiak, który pożegnał się już z grą z Orzełkiem na piersi. Zdaje się, że to samo czeka nie tylko Wojciecha Szczęsnego, który według nieoficjalnych informacji zakończy karierę reprezentacyjną we wrześniu, ale również Kamila Grosickiego.
Kamil Grosicki stanął przed kolegami. Usłyszał oklaski
Podczas treningu reprezentacji Polski dziennikarze uchwycili moment, w którym piłkarze kadry stają w kręgu i oklaskują jednego z nich. Pośrodku widać Kamila Grosickiego. Nie słychać dokładnie tego, co mówi, ale zdaje się, że mogło być to jego pożegnanie z grą w reprezentacji.
Oficjalnej informacji jeszcze nie ma, ale wygląda na to, że niedługo większość piłkarzy znanych nam dobrze choćby z szczęśliwych Euro 2016 zrezygnuje z biało-czerwonych barw i odejdzie w cień. Na placu boju zostaje jeszcze na pewno na jakiś czas Robert Lewandowski.
