Wychodzi na jaw, jaki naprawdę był Skorża. Reprezentant Polski zdradza
Od 12 czerwca piłkarska reprezentacja Polski pozostaje bez selekcjonera, bowiem wtedy PZPN poinformował o rezygnacji ze stanowiska Michała Probierza. Aktualnie faworytem do jego zastąpienia jest Maciej Skorża, z którym PZPN prowadzi negocjacje. Wśród jednych z głównych zadań nowego szkoleniowca kadry zdecydowanie będzie "wstrząśnięcie" szatnią. O tym, jak w niej zachowywał się 53-latek w rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział Jarosław Bieniuk.

Były reprezentant Polski przeciął się z trenerem w młodzieżowej reprezentacji Polski U-21 oraz w seniorskiej drużynie. Skorża był wówczas asystentem Pawła Janasa (1997-99 w U-21 i 2002-06 w kadrze A). Mieli okazję pracować także w jednym klubie, Amice Wronki. Mimo że 53-letni trener wówczas dopiero rozpoczynał swoją karierę, niejednokrotnie potrafił wziąć sprawy w swoje ręce i w mocnych słowach przekazać piłkarzom, co uważał.
Bieniuk w rozmowie z WP SportoweFakty zdecydował się na opowiedzenie, jak z biegiem czasu w szatni radził sobie faworyt do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji. Wyznał, że gdy poznawał Skorżę, ten był zazwyczaj cichy i spokojny. Dopiero, gdy stał się pierwszym trenerem, w szatni działy się niespodziewane rzeczy.
- Gdy poznałem Maćka, to był zawsze cichy, opanowany, rzadko ulegał emocjom. Tak było na początku jego kariery. Ale już później, gdy przestał być asystentem Pawła Janasa i rozpoczął pracę na własny rachunek, to już nie zawsze było tak spokojnie. Pamiętam, że zdarzało się, że potrafił wstrząsnąć szatnią - mówił.
Zdarzało się, że trener nie szczędził na środkach i decydował się na mocne słowa w kierunku drużyny. Były reprezentant Polski zdradził, że przed tym zdarzeniem nie znał takiego oblicza głowy drużyny.
Umiał nas op*** tak porządnie, od stóp do głów. Pamiętam, że gdy się to stało pierwszy raz, to byłem zaskoczony takim jego emocjonalnym wybuchem. Nie wiedziałem, że on tak w ogóle potrafi! Wcześniej zawsze był spokojny
Bieniuk zdradza o Skorży. "Poradziłby sobie"
W mediach eksperci wielokrotnie podkreślali, że przyszły szkoleniowiec musi mieć umiejętność zarządzania szatnią. W opinii 46-latka Maciej Skorża z pewnością dałby sobie radę z reprezentantami Polski.
- Na pewno więc ma charakter, żeby zarządzać szatnią, nawet taką, w której jest wiele osobowości z wielkim ego, postaci, które grają tylko na siebie - powiedział Bieniuk.
Co więcej urodzony w Radomiu trener ma ogromne doświadczenie. W swojej karierze zdobył aż cztery mistrzostwa Polski, trzy Puchary Polski, Superpuchar Polski czy Azjatycką Ligę Mistrzów. W dodatku w latach 2002-2006 pracował u boku Pawła Janasa w reprezentacji Polski. Według słów byłego zawodnika ten nie raz dawał sobie radę z trudnymi sytuacjami.
- Maciek ma duże doświadczenie, przez niejedną trudną sytuację przeszedł. Wydaje mi się, że poradziłby sobie w kadrze, bo przecież ma w tym zakresie spore doświadczenie z czasów współpracy z Pawłem Janasem - uważa.
Jednym z głównych punktów dyskusji przy okazji nowego selekcjonera od lat jest jego ewentualna relacja z Robertem Lewandowskim, legendą polskiej piłki. Z tym nie najlepiej poradził Michał Probierz, który odebrał mu opaskę kapitana. Jak uważa ośmiokrotny reprezentant Polski aktualny szkoleniowiec Urawy Red Diamonds w swojej karierze spotkał już kilku zawodników z mocnym charakterem.
Robert Lewandowski jest silną osobowością, ale kiedy Maciek Skorża pracował z Pawłem Janasem w reprezentacji, to ona też miała kilka mocnych charakterów, np. Jurka Dudka, Tomasza Hajtę, Piotra Świerczewskiego. Skorża pracował też w najlepszych polskich klubach. Przecież w Wiśle, Legii czy Lechu też szatnia nie składała się z potulnych baranków, prawda?
Najbliższe spotkanie reprezentacja Polski zagra dopiero 4 września z Holandią. Trzy dni później zmierzy się natomiast z Finlandią. Oba mecze będą rozgrywane w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata.


