Wielkie oburzenie kibiców! Tak PZPN sprzedaje bilety przed mundialem
Nie dość, że ceny biletów na ostatni sprawdzian przed MŚ z Chile są identyczne jak na starcie ze Szwecją o wyjazd na mundial, to jeszcze PZPN przy ich sprzedaży postawił w uprzywilejowanej pozycji posiadających aplikację jednego ze sponsorów. Kibice nie kryją oburzenia.

Polska zmierzy się z Chile 16 listopada na PGE Narodowym i będzie to ostatni sprawdzian przed mundialem.
PZPN dziś ogłosił, że ceny na ten mecz wahać się będą od 120 zł (sektory na dole za bramkami) do 250 zł, a bilet rodzinny dla opiekuna i dziecka do lat 12 będzie można zakupić za 160 zł, godząc się na siedzenie w narożniku boiska.
240 PLN za sparing. Dokładnie tyle samo, ile za decydujący o grze na MŚ 2022 baraż z Szwecją. Odklejka piękna XD
Harmonogram sprzedaży dla uprzywilejowanych
Dziwi ich jeszcze harmonogram sprzedaży biletów. Okazuje się, że w uprzywilejowanej pozycji zostali postawieni posiadacze aplikacji jednego ze sponsorów związku - firmy Inpost. Dla nich sprzedaż rozpocznie się już 24 października, podczas gdy pozostali kibice będą mogli nabyć bilety dopiero trzy dni później. Czy jest to uczciwe postawienie sprawy wobec wszystkich fanów?
- Takie świadczenia dla firmy Inpost wynikają z łączącej nas z nią umowy sponsorskiej. To nic nadzwyczajnego - powiedział Interii rzecznik PZPN-u i menedżer reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski.
W komentarzu pod tym tekstem jeden z kibiców "Wnuk" odpowiedział:
"W umowie między PZPN a taką firmą może być wszystko. Tyle, że sprzedaż według klucza to praktyka monopolistyczna".
Zapraszamy do dalszego komentowania tej sprawy.
